Zlatan Ibrahimović dołączył do Milanu podczas zimowego mercato (nazwa okienka transferowego we Włoszech). Wielu ekspertów sądziło, że Szwed może wnieść powiew świeżości do drużyny nie tylko przez umiejętności piłkarskie, ale również bardzo przez dużą charyzmę. Dla kibiców była to odpowiedź na bolesną porażkę w derbach regionu Lombardia, w których Atalanta rozbiła Milan 5-0. Popularny "Ibra" jest bowiem piłkarzem, który pamięta czasy sukcesów "Rossonerich" i niewątpliwie szybkie ogłoszenie transferu, nie było przypadkowe. Szwed bardzo szybko wkomponował się w grę Milanu i po siedmiu meczach udało mu się zdobyć trzy bramki i zaliczyć jedną asystę. Odkąd w Mediolanie przebywa "Ibra", można odnieść wrażenie, że niektórzy piłkarze odżyli. Najlepszym tego przykładem jest Ante Rebić, który zdobył wszystkie cztery bramki dla Milanu, licząc od drugiego spotkania po przyjściu Ibrahimovicia. Również coraz lepiej wygląda Samu Castillejo, który asystował przy bramce Rebicia w meczu z Juventusem. - On jest fenomenalny. Jestem bardzo szczęśliwy, że gra w Milanie. Co do jego przyszłości, wszystko zależy do tego jak się będzie czuł i czy będzie chciał grać dalej w piłkę - powiedział dyrektor sportowy Milanu Ricky Massara cytowany przez "Goal". Milan co prawda przegrał ostatnie Derby della Madonnina i również nie dał rady utrzymać prowadzenia w meczu z Juventusem, to jak zauważa "La Gazzetta dello Sport" piłkarze Stefano Piolego, wreszcie pokazali charakter: - Największą pociechą może być to, że wreszcie wydają się być na dobrej drodze. Świadczą o tym dwie rzeczy: aspekt psychologiczny - nie poddali się pomimo tego, że Juventus grał w przewadze i również ustawienie (4-2-3-1) jest odpowiednie dla Milanu - twierdzą dziennikarze najbardziej poczytnej gazety na Półwyspie Apenińskim. Przyjście "Ibry" nie było jednak tak dobre dla byłego zawodnika Milanu - Krzysztofa Piątka. Włoskie media szybko zaczęły twierdzić, że szwedzki napastnik woli grać z bardziej wszechstronnym napastnikiem obok siebie, a rola "Ibry" i Piątka nieco by się pokrywała. Na początku wydawało się, że partnerem Szweda będzie Rafael Leao, jednak młody Portugalczyk ma problemy ze skutecznością. Swoją szansę wykorzystał natomiast Rebić. Chorwat długo nie mógł złapać formy, lecz w ostatnich spotkaniach wygląda bardzo pewnie. Były zawodnik m.in. Eintrachtu Frankfurt dobrze czuje się nie tylko w polu karnym, ale również potrafi zejść się z piłką do boku i dograć do innych zawodników zespołu. Według portalu "Fantacalcio", to właśnie chorwacki napastnik ma wystąpić u boku Ibrahimovicia w kolejnym spotkaniu Serie A. AC Milan zmierzy się w nim z dołującym Torino. Serie A - wyniki, strzelcy, tabelaPA