Juventus - Brescia 2-0 Juventus po porażce z Hellasem Werona pilnie potrzebował punktów. "Stara Dama" spadła na 2. miejsce w tabeli, a podopiecznych Maurizio Sarriego wyprzedzili zawodnicy Interu. Przed "Juve" stanął inny beniaminek Serie A - Brescia. Początek spotkania nie zaskoczył i gospodarze szybko zyskali optyczną przewagę. Zawodnicy z Turynu mieli jednak problem z sforsowaniem dobrze sprawującej się defensywy Brescii i oprócz próby Gonzalo Higuaina zablokowanej przez Jhona Chancellora, Juventus bezpośrednio nie zagroził bramce Enrico Alfonso. Na gola musieliśmy poczekać niemal do końca pierwszej części gry. Florian Aye w ciągu kilku minut został upomniany dwoma żółtymi kartkami i Brescia musiała poradzić sobie w dziesiątkę. Drugie przewinienie zostało popełnione nieopodal pola karnego "Juve". Do wykonania rzutu wolnego podszedł Paulo Dybala i pięknym uderzeniem pokonał Alfonso. Gospodarze dołożyli drugie trafienie dopiero w 75. minucie. Po składnej akcji Blaise Matuidi zagrał piętą do Juana Cuadrado, a Kolumbijczyk dopełnił formalności i umieścił piłkę w siatce. Sampdoria - Fiorentina 1-5 Więcej emocji dostarczyli swoimi kibicom piłkarze Sampdorii (od pierwszej minuty grali Karol Linetty i Bartosz Bereszyński) i Fiorentiny (w bramce "Violi" zagrał Bartłomiej Drągowski). Drużyna z Genui wygrała ostatnie spotkanie z słabo radzącym sobie Torino 3-1, a dziś po pierwszej połowie przegrywała aż... 0-3. "Blucerchiati" nieco pomogli jednak swoim rywalom. Już w 8. minucie Morten Thorsby wpakował piłkę do własnej siatki. Fiorentina dwie kolejne bramki zdobyła po rzutach karnych, a czerwoną kartką po jednym z fauli został ukarany Nicola Murru. Najpierw trafił Dusan Vlahović, a drugą "jedenastkę" wykorzystał Federico Chiesa. "Viola" dominowała i w drugiej części gry dołożyła kolejne trafienia. Vlahović wykorzystał niepewną interwencję bramkarza, a Chiesa zdobył drugą bramkę w tym meczu po efektownym uderzeniu z dystansu. Sampdoria trafiła dopiero w końcówce meczu. Honorowego gola zdobył Manolo Gabbiadini, a asystował mu Omar Colley.Serie A - wyniki, tabela, terminarzPA