Ozdobą ostatniej kolejki Serie A było starcie Juventusu z Napoli, zakończone zwycięstwem mistrzów Włoch 4-3. Był to debiut Hirvinga Lozano na Półwyspie Apenińskim. Reprezentant Meksyku pojawił się na murawie tuż po zmianie stron i po asyście Piotra Zielińskiego zdołał wpisać się na listę strzelców, dając piłkarzom spod Wezuwiusza nadzieję na remis. Tego trafienia pogratulował mu sobotni rywal - Cristiano Ronaldo.
Lozano opowiedział o tym miłym wydarzeniu w rozmowie z telewizją TUDN.
- Po ich ostatniej bramce podszedł do mnie (Ronaldo - przyp. red.), pogratulował mi i przywitał mnie we Włoszech. To było bardzo miłe. On jest spektakularnym piłkarzem, wręcz nie z tego świata - relacjonował 24-latek.
Napoli przegrało starcie z Juventusem w dramatycznych okolicznościach. Mimo trzybramkowego prowadzenia "Starej Damy", neapolitańczycy zdołali wyrównać, lecz w ostatnich minutach pogrążył ich Kalidou Koulibaly, posyłając futbolówkę do własnej siatki.
Podopieczni Carla Ancelottiego mogli być jednak dumni ze swojej postawy, a sam był Lozano zadowolony z możliwości występu.
- Naprawdę cieszyłem się meczem, bo zespół grał bardzo dobrze. Przyjemność sprawiło mi też starcie z rywalami tej klasy, nie tylko z Cristiano - mówił Meksykanin.
Lozano trafił do Neapolu z PSV latem tego roku. Włosi zapłacili za transfer około 38-milionów euro.
TB