Coraz bardziej realny wydaje się scenariusz, zgodnie z którym w przyszłym sezonie barw Napoli będzie bronił tylko jeden Polak - Piotr Zieliński. 25-letni pomocnik finalizuje już negocjacje dotyczące przedłużenia kontraktu, dzięki czemu zapewni sobie sporą podwyżkę. W nowej umowie ma także zostać uwzględniony zapis dotyczący klauzuli odstępnego, której wartość będzie teraz gigantyczna (więcej na ten temat przeczytaj tutaj, kliknij!). Tymczasem - jak donosi dziennikarz telewizji Rai Ciro Venerato - Milik nie zamierza składać podpisu pod propozycją nowego kontraktu, który zwiększyłby jego zarobki o 1,5 mln euro w skali roku. Wobec oporu naszego reprezentanta, prezes klubu Aurelio De Laurentiis ma tylko jedną możliwość - wystawić go na listę transferową. Obecna umowa Milika wygasa bowiem już latem przyszłego roku. Dla klubu spod Wezuwiusza jest to więc ostatnia możliwość, by godnie zarobić na Polaku. Działacze Napoli mogą być pewni, że chętnych do zakontraktowania Milika nie zabraknie. W czwartek informowaliśmy o tym, że zainteresowanie jego transferem wyraża Juventus. Venerato twierdzi, że także Diego Simeone z chęcią przywitałby naszego reprezentanta w szatni Atletico Madryt. Hiszpanie mieli już nawet kontaktować się z przedstawicielami Milika, by zbadać sytuację. W Madrycie 26-latek musiałby rywalizować o skład między innymi z: Diego Costą, który ma problemy z formą, a przede wszystkim ze zdrowiem, Joao Feliksem - niespełniającym oczekiwać 20-latkiem sprowadzonym za 70 milionów euro oraz Alvaro Moratą. Chęć zakontraktowania Milika wyraża także AC Milan, były klub Krzysztofa Piątka. Wiele mówi się o tym, że Zlatan Ibrahimović nie przedłuży kontraktu z ekipą z Mediolanu, a znajdujący się w ostatnich miesiącach w znakomitej dyspozycji Ante Rebić po sezonie wróci do Eintrachtu Frankfurt, skąd został wypożyczony. Oznacza to, że w kadrze "Rossonerich" może pozostać tylko jeden napastnik - Rafael Leao. W Milanie droga do pierwszego składu byłaby więc najprawdopodobniej dużo krótsza niż w zespole Atletico, a Milik musi brać to pod uwagę. W przyszłym roku odbędzie się przecież przełożone Euro 2020, wobec czego nasz reprezentant nie może sobie pozwolić na siedzenie na ławce, jeśli chce walczyć nie tylko o wyjazd na mistrzostwa, ale i grę w wyjściowej jedenastce u boku Roberta Lewandowskiego. TB Obecna tabela Serie A - sprawdź!