W połowie lipca AC Milan zgodził się sprzedać do Paris Saint Germain szwedzkiego napastnika Ibrahimovica i brazylijskiego pomocnika Silvę. Za transferem opowiadał się właściciel włoskiego klubu Silvio Berlusconi, który po zakończeniu transakcji przyznał, że dzięki niej Milan w ciągu dwóch lat zaoszczędzi 150 mln euro. Wcześniej Milan, który w ostatnim sezonie stracił mistrzostwo kraju na rzecz Juventusu Turyn, rozstał się już z kilkoma starszymi piłkarzami. Zespół opuścili m.in. Gennaro Gattuso, Filippo Inzaghi, Gianluca Zambrotta oraz Holender Mark van Bommel. "Letnie transfery były dla Milanu na wagę przetrwania, dlatego trzeba się było na nie zdecydować. Teraz nasza sytuacja się zmieniła, nie ma potrzeby przeprowadzenia kolejnych" - przyznał Galliani. Sytuacja finansowa klubu, którego właścicielem jest były premier Włoch, uległa zdecydowanej poprawie tuż przed rozpoczęciem rozgrywek Serie A w sezonie 2012/13, gdy został podpisany nowy, dwuletni kontrakt sponsorski z niemieckim koncernem samochodowym Audi. Pomimo tego kibice z Mediolanu nadal bardzo krytycznie oceniają politykę transferową klubu, która - ich zdaniem - prowadzi do spadku do Serie B. Milan po siedmiu kolejkach rozgrywek jest dopiero na 11. miejscu w tabeli z dorobkiem 7 pkt. Zespół odniósł tylko dwa zwycięstwa, jeden mecz zremisował i poniósł aż cztery porażki. Taki bilans to efekt pozbycia się Ibrahimovica.