Sarri kilka dni temu został ogłoszony trenerem zespołu, który z końcem sezonu opuścił Massimiliano Allegri. Były szkoleniowiec Napoli ostatnio prowadził Chelsea, z którą wygrał Ligę Europy, ale zdecydował się na powrót do kraju. - Nigdy nie widziałem, by klub był tak zdeterminowany, by zatrudnić trenera - docenia starania Juventusu Sarri. - Byli zdecydowani, by mnie przekonać. To była dla mnie długa podróż, ale w końcu postawiłem ten krok. Jestem szczęśliwy, że mogę być w najważniejszym klubie we Włoszech. Zawsze dawałem z siebie 110 procent i tutaj będzie tak samo.Nowy szkoleniowiec Juventusu przekonuje, że szczególnie nie może doczekać się pracy z CR7, który już w trakcie rundy wiosennej zapowiedział pozostanie w Juventusie na kolejny sezon.- W Chelsea prowadziłem kilku świetnych piłkarzy, ale praca z nim będzie krokiem naprzód. Chciałbym pomóc mu w pobiciu nowych rekordów - zaznacza Sarri.Włoch nazwał też pracę w Juventusie "ukoronowaniem" trenerskiej kariery. W Turynie jego głównym celem powinna być walka o triumf w Lidze Mistrzów - Serie A Juventus już zdominował, zdobywając osiem tytułów mistrzowskich z rzędu. DG