Po bardzo dobrej kampanii 2018/2019, w trakcie której 21-letni wówczas Jović strzelił łącznie 27 bramek dla Eintrachtu Frankfurt, w Madrycie obiecywano sobie wiele po jego transferze. Koniec końców serbski gracz Hiszpanii nie zawojował i po ostatniej połowie sezonu, spędzonej znów we Frankfurcie - na wypożyczeniu - jego przyszłość stanęła po raz kolejny pod znakiem zapytania. Co prawda Joviciowi został już przypisany w klubie numer na nowy sezon (jest to 16; wcześniej grał z 18), ale zapowiada się na to, że Carlo Ancelotti, szkoleniowiec "Królewskich", nie będzie stawiać na niego zbyt często w nadchodzących miesiącach. Inter Mediolan przejmie serbskiego napastnika? Z rozwiązaniem może przyjść Inter Mediolan. Według "Mundo Deportivo" włoski klub chętnie przyjąłby u siebie Lukę Jovicia, który mógłby być doskonałym uzupełnieniem linii ataku "Nerazzurrich". Co prawda lombardzki zespół potwierdził już <a href="https://sport.interia.pl/serie-a/news-serie-a-inter-potwierdza-to-on-ma-strzelac-w-miejsce-lukaku,nId,5420582" target="_blank">przyjście Edina Dżeko w miejsce Romelu Lukaku</a>, ale dalej szuka on kolejnych wzmocnień, zwłaszcza, że istnieje realna groźba odejścia Lautaro Martineza, którym podobno interesuje się m.in. Tottenham. Główną rozbieżnością na linii Inter-Real jest typ umowy, jaką miałby zawrzeć z mediolańczykami Jović. W Interze skłanialiby się do transferu definitywnego, z kolei Real Madryt wolałby jednak spróbować kolejnego wypożyczenia i dać piłkarzowi szansę na kolejny ewentualny powrót w przyszłości. Luka Jović ma kontrakt ważny jeszcze przez dwa lata Kontrakt Serba z "Los Blancos" jest ważny do końca czerwca 2023 roku. Madrytczycy nie muszą się więc spieszyć z podjęciem decyzji co do roli gracza na Santiago Bernabeu - na ewentualną, ostateczną sprzedaż Jovicia mogą się zdecydować nawet i za rok. Pytanie tylko, czy jest sens ten krok odwlekać. PaCze