Według dziennikarzy "Tuttosport" przyszłość Arkadiusza Milika ma dwa potencjalne scenariusze. W pierwszym reprezentant Polski opuści Napoli już zimą i jest to opcja, która rzecz jasna najbardziej odpowiada działaczom klubu spod Wezuwiusza. Będzie to ostatnia szansa, aby sprzedać napastnika i nie puścić go za darmo. W zakończonym niedawno okienku transferowym Milik ostatecznie nie opuścił klubu i przez to ok. 30 milionów euro nie wpłynęło do kasy "Azzurrich". Z każdym kolejnym dniem wartość zawodnika spada, bowiem już w czerwcu 2021 roku wygasa jego kontrakt, a dodatkowo jest on skłócony z Napoli. Gdyby dyrektor sportowy "Azzurrich" Cristiano Giuntoli nie znalazł dla piłkarza nowej drużyny, albo Milik konsekwentnie - jak to miało miejsce podczas coraz wyższych ofert ze strony Fiorentiny - odrzucał wszystkie możliwości to wiele wskazuje na to, że fakt ten spróbuje wykorzystać Juventus. "Stara Dama" pozyskałaby wówczas piłkarza za darmo w przyszłym roku, pomijając w operacji Napoli. Podobnie o przyszłości Milika piszą dziennikarze neapolitańskiego "Il Mattino". Dodają oni jednak, że na horyzoncie nadal znajduje się Everton. Drużyna z Merseyside interesuje się piłkarzem już od jakiegoś czasu, a zwolennikiem jego transferu jest obecny szkoleniowiec drużyny - a zarazem były trener Napoli - Carlo Ancelotti. Póki co Milik nie został zgłoszony do rozgrywek Serie A i najbliższe pół roku będzie trenował indywidualnie. Polski napastnik wystąpił w ostatnim towarzyskim spotkaniu reprezentacji przeciwko Finlandii i zdobył bramkę. Finalnie mecz zakończył się zwycięstwem Orłów 5-1. Zobacz więcej doniesień o Serie APA