We wtorek Ronaldo otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa. W efekcie nie mógł zagrać w meczu ze Szwecją, który Portugalczycy wygrali 3-0. Wrócił jednak do Turynu, gdzie przechodzi kwarantannę. Włoski minister sportu Vincenzo Spadafora twierdzi, że Portugalczyk w ten sposób złamał protokół antycovidowy. - Myślę, że skoro nie było zgody odpowiedniego organu, to wystąpiło naruszenie obostrzeń - powiedział Spadafora w rozmowie z RAI. Do sytuacji natychmiast odniósł się Juventus. Włoski klub napisał, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. "Cristiano Ronaldo wrócił do Włoch lotem medycznym autoryzowanym przez odpowiednie władze. Odbyło się to na prośbę zawodnika. Izolację będzie kontynuował w domu" - możemy przeczytać w oświadczeniu Juventusu. Ronaldo nie przejmuje się żadnymi zarzutami i miło spędza czas. Nie ma objawów, czuje się dobrze, więc pozwala sobie na przyjemności. Korzysta m.in. z basenu, czym pochwalił się na Instagramie. Mama piłkarza wypowiedziała się o jego stanie zdrowia. Potwierdziła, że Ronaldo przechodzi koronawirusa bezobjawowo. - Dzięki Bogu ma się dobrze. Niestety nie mogę z nim być, ale wspieram go z dystansu - powiedziała portugalskiemu "Correiro da Manha". MP