Dyrektor SSC Napoli Cristiano Giuntoli wypowiedział się na temat przyszłości Arkadiusza Milika, nazywając polskiego snajpera "skarbem", który klub będzie chciał wykorzystać podczas zimowego okienka transferowego.
Arkadiusz Milik skreśla kolejne dni w swoim kalendarzu, odliczając czas pozostały do otwarcia zimowego okienka.
Polak - którego kontrakt wygasa 30 czerwca - wypadł na stałe ze składu Napoli, a jego sytuację przed mistrzostwami Europy może zmienić jedynie zmiana barw klubowych.
Sytuacją naszego reprezentanta interesują się włoskie media, niemal przy każdej okazji pytając o nią działaczy Napoli. Tak było też w niedzielę, gdy przed przegranym 1-3 przez "Azzurrich" meczu z AC Milan przed kamerami telewizji Sky Sport stanął Cristiano Giuntoli - dyrektor sportowy neapolitańczyków.
Zapytany o to, czy Napoli zgodnie z medialnymi doniesieniami odrzuca wszelkie oferty dotyczące wymiany Milika na innego piłkarza, odpowiedział: - Uważamy, że na zimowym rynku transferowym będzie brakowało napastników, a wiele drużyn chce wzmocnić atak. My mamy skarb w ręku - stwierdził Giuntoli, co sugeruje, że "Azzurri" mogą w styczniu oddać Milika w ramach rozliczenia za transfer innego zawodnika.
Po ośmiu kolejkach Napoli zajmuje szóste miejsce w tabeli Serie A, tracąc sześć punktów do liderującego Milanu.