Milan od początku był aktywniejszy. W ekipie Stefano Piolego największe zagrożenie stwarzał oczywiście Zlatan Ibrahimović. Szwed już w 20. minucie mógł zdobyć bramkę, ale dobrą interwencją popisał się Jesse Joronen. W 35. minucie głową uderzał Florian Aye. Tym razem dobrze spisał się Gianluigi Donnaruma, który sparował piłkę na słupek. Jeszcze przed przerwą kolejną dobrą okazję miał Ibrahimović. Dostał piłkę na piąty metr, ale nie trafił w bramkę. Po przerwie odważniej zaczęła atakować Brescia. W 55. minucie Ernesto Torregrossa zdobył nawet bramkę, ale był na spalonym. Gospodarze jednak nadziali się rywali i w 71. minucie stracili bramkę. Ibrahimović zagrał na środek pola karnego. Tam najlepiej odnalazł się Ante Rebić, który wszedł z ławki i dał Milanowi prowadzenie. 10 minut później Milan mógł prowadzić wyżej. Do siatki trafił Samu Castillejo, ale był na spalonym i gol nie został uznany. Kilka minut później, po indywidualnej akcji, Theo Hernandez trafił w poprzeczkę. Milanowi brakowało skuteczności, ale zdołał wygrać. Było to trzecie z rzędu zwycięstwo "Rossonerich". Dzięki temu są już na szóstym miejscu w tabeli Serie A. MP Brescia - AC Milan 0-1 (0-0) Bramka: 0-1 Rebić (71.) <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-wlochy-serie-a,cid,659,sort,I" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Serie A</a>