Reprezentant Polski został przepytany przez "Sky Sport Italia". Pierwsze pytanie tyczyło się tego jak drużyna przeżyła niedawny kryzys: - Musimy zostać razem i poradzić sobie z tym jako drużyna. Mam nadzieję, że wszystko, co się teraz dzieje, zadziała pozytywnie na nasz zespół. Przed nami spotkanie z Sassuolo, które musimy koniecznie wygrać, bo dzięki niemu możemy rozpocząć proces wychodzenia z kryzysu - powiedział Milik dziennikarzom Sky Sport. Zobacz relację z pierwszego meczu Gattuso w roli trenera Napoli Napastnik "Azzurrich" odniósł się również do miejsca, na którym obecnie znajduje się Napoli w tabeli, i byłego trenera ekipy z Neapolu, Carla Ancelottiego: - Nigdy nie przeżyłem takiego momentu, odkąd jestem w Napoli. Mamy jednak świadomość wartości naszej drużyny i miejsce, w którym się obecnie znajdujemy nie jest nasze. Musimy się dostać do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie. Ancelotti? Wszyscy się myliliśmy, ciężko teraz to wyjaśnić - odpowiedział tajemniczo Milik. Milik opowiedział także o współpracy z Gennaro Gattuso: - Ma klarowne pomysły i charakter. My jako zawodnicy musimy zostawić serce na boisku i podążać za tym, co mówi. Gramy teraz w innym ustawieniu, 4-3-3 znacząco różni się od tego, w którym graliśmy wcześniej. Nauczenie się go na pewno trochę zajmie, ale mamy doświadczony zespół, więc nie powinno to trwać za długo - stwierdził Milik. Dziennikarze pytali go także o losowanie Ligi Mistrzów. Napoli w pierwszym meczu fazy pucharowej zmierzą się z Barceloną: - Mecz z Barceloną to wielkie wyzwanie, ale mamy jeszcze trochę czasu aby się przygotować. Mamy szacunek, ale się nie boimy. Piłka nożna to piłka nożna - zakończył rozmowę z "Sky Sport" Milik.