Nie jest żadną tajemnicą, że ostatnia dyspozycja Arkadiusza Milika pozostawia wiele życzenia. Napastnik Juventusu w dalszym ciągu nie może wejść na optymalne obroty, rażąc swoją nieskutecznością zarówno ekspertów, jak i fanów "Starej Damy". Indolencja strzelecka generuje ogrom doniesień transferowych, które otwarcie wskazują, że 29-latek już niebawem może zmienić otoczenie. Media na Półwyspie Apenińskim informują, że realnym rozwiązaniem dla etatowego reprezentanta Polski jest powrót na południe Włoch, a dokładnie do dobrze znanej ekipy Napoli. Dziennikarze sportowi jasno podkreślają, że taki scenariusz może się zmaterializować, bo "Partenopei" aktualną mierzą się z niepewną sytuacją z Victorem Osimhenem, który nie jest szczęśliwy w swoim aktualnym klubie, deklarując chęć odejścia. Potencjalnym kierunkiem utalentowanego napastnika może być Arabia Saudyjska. Porażające fakty ws. Arka Milika. Padły słowa o jego inteligencji Nie jest tajemnicą, że tamtejsze kluby kuszą go kosmicznymi zarobkami. Zgodę na taki ruch musi wyrazić jednak właściciel "Partenopei", którego przekonają jedynie duże pieniądze. Nieoficjalnie mówi się, że adekwatną kwotą, która może sprawić, że transfer Nigeryjczyka dojdzie do skutku, jest około 150 milionów euro. Arkadiusz Milik może wrócić do Napoli? Włosi wieszczą sensacyjny transfer Włosi jako potencjalnego następcę Osimhena wskazują właśnie Arkadiusza Milika, który wróciłby na Stadio Diego Armando Maradona po kilku latach przerwy. Polak reprezentował barwy klubu z Neapolu w latach 2016-2021. Początkowo odgrywał czołową rolę, będąc podstawowym napastnikiem, jednak liczne kontuzje nieco wyhamowały jego dobrze zapowiadającą się karierę. Kolejny ukarany w aferze bukmacherskiej. Reprezentant Włoch dużo straci Łącznie dla Napoli zagrał w 122 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach, strzelając w nich aż 48 goli. Warto podkreślić, że Arkadiusz Milik w bieżącym sezonie zazwyczaj rozpoczyna mecze Serie A na ławce rezerwowych. Polak przegrywa rywalizację z serbskim napastnikiem Dusanem Vlahoviciem. Etatowy reprezentant Polski będzie miał okazję poprawić swój dorobek już w najbliższy weekend, kiedy to Juventus na własnym stadionie podejmie drużynę Hellasu Verona.