"Stara Dama" była dotąd niepokonana w Serie A, ale w sześciu meczach zanotowała aż cztery remisy. Na dodatek w niedzielnym spotkaniu na boisku zabrakło <a class="db-object" title="Arkadiusz Milik" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-arkadiusz-milik,sppi,1234" data-id="1234" data-type="p">Arkadiusza Milika </a>- <a href="https://sport.interia.pl/serie-a/news-co-za-mecz-w-turynie-strzela-piatek-gol-milika-anulowany,nId,6279196">Polak, który strzelił 3 gole w ostatnich 6 meczach Juve, pauzował za czerwoną kartkę w ostatnim ligowym starciu, z Salernitaną</a>. W składzie "Starej damy" na mecz z Monzą wciąż brakowało też bramkarza <a class="db-object" title="Wojciech Szczęsny" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-wojciech-szczesny,sppi,1952" data-id="1952" data-type="p">Wojciecha Szczęsnego</a>, który po urazie mięsniowym zasiadł na ławce rezerwowych. Jeszcze gorzej sytuacja Juve wygląda w Lidze Mistrzów, w której po porażkach z <a class="db-object" title="PSG" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-psg,spti,3378" data-id="3378" data-type="t">PSG </a>i <a class="db-object" title="Benfica Lizbona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-benfica,spti,2314" data-id="2314" data-type="t">Benficą </a>na własnym stadionie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Nic dziwnego, że nad trenerem <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-massimiliano-allegri,sppi,2103">Massimiliano Allegrim</a> gromadzą się "czarne chmury". Gospodarze, klub byłego premiera Silvio Berlusconiego, zajmowali ostatnie miejsce w Serie A, ale przed tygodniem zdobyli pierwszy punkt, remisując 1-1 z Lecce. Spotkanie stało na słabym poziomie, a niewielką przewagę posiadali gospodarze. Miotał się osamotniony w ataku Juve <a class="db-object" title="Dusan Vlahović" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-dusan-vlahovic,sppi,14840" data-id="14840" data-type="p">Dusan Vlahović,</a> ale był bezradny. W 40. minucie mecz nagle się ożywił, a czerwoną kartką sędzia ukarał <a class="db-object" title="Angel Di Maria" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-angel-di-maria,sppi,2003" data-id="2003" data-type="p">Angela Di Marię</a>! Argentyńczyk nie wytrzymał presji Armando Izzo i uderzył w brzuch obrońcę Monzy. Arbiter nie miał wątpliwości, a kłopoty Juve wyglądały na coraz poważniejsze. W 54 minucie na placu gry pojawił się <a class="db-object" title="Christian Gytkjaer" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-christian-gytkjaer,sppi,12514" data-id="12514" data-type="p">Christian Gytkjaer</a>, co okazało się pokerową zagrywką trenera Monzy Raffaelle Palladino. Były napastnik Lecha Poznań niemal od razu miał doskonałą okazję, ale Duńczyk główkował z kilku metrów nad bramką. Ale w 74. minucie Duńczyk wprawił w ekstazę kibiców na Stadio Brianteo. Gytkjaer świetnie wybiegł do zagrania na przedpole Perina, przyłożył nogę i piłka znalazła się w siatce Juventusu! Goście niemal od razu stanęli przed szansą na wyrównanie, ale Moise Kean główkował wprost w golkipera Monzy. W ostatnich minutach meczu "Stara dama" kompletnie była bezradna w ataku i sensacja stała się faktem. To pierwsze zwycięstwo beniaminka w sezonie, który przesunął się na 18.miejsce, i pierwsza porażka Juventusu.