30 czerwca 2024 roku wygasa kontrakt wiążący Piotra Zielińskiego z Napoli. Włodarze mistrza Włoch chcieliby przedłużyć kontrakt z reprezentantem Polski, jednak on sam się do tego nie pali. Wpływ na to ma charakter propozycji ze strony klubu. "Błękitni" gotowi są kontynuować współpracę, ale na własnych, mniej korzystnych dla pomocnika warunkach. Chcieliby mocno obniżyć pensję 29-latka. Włoskie media przekazują, że Zieliński jest gotowy na podjęcie nowych wyzwań i przeprowadzkę. Dyrektor sportowy Napoli przed spotkaniem z AS Romą podkreślił, że liczy na pozostanie zawodnika. Były piłkarz Napoli zabrał głos ws. Piotra Zielińskiego. Nie gryzł się w język W większości wypowiedzi osób zaangażowanych w sprawę brak jednak jakichkolwiek konkretów. Same chęci do za mało do zatrzymania piłkarza, który od kilku sezonów regularnie gwarantuje bramki i asysty, a do tego stale stara się poszerzać repertuar swoich zagrań. Alessandro Renica, który grał w Napoli w latach 1985-1991 uważa, że reprezentant Polski jest traktowany przez klub "nie w porządku". Podkreślił, że w jego opinii zasługuje on na lepsze traktowanie. Fabrizio Romano zdradził, jaka przyszłość czeka Zielińskiego We Włoszech panuje niemal pewność co do tego, że w trakcie letniego okienka transferowego Piotr Zieliński podpisze kontrakt z Interem Mediolan. "Nerazzurri" zdecydowani są pozyskać 29-latka, zwłaszcza że nie będzie się to wiązało z jakąkolwiek opłatą transferową. Podobnego zdania jest Fabrizio Romano. Dziennikarz uchodzący za absolutnego eksperta w kwestii transferów w rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem z redakcji "Meczyki.pl" przedstawił nowe fakty dotyczące przyszłości Zielińskiego. Podkreślił, że cieszy się on ogromnym zainteresowaniem nie tylko we Włoszech. - W przypadku Interu istnieje zainteresowanie i myślę, że Zieliński mógłby być doskonałym zawodnikiem dla ich stylu gry trójką w środku pola, która jest bardzo aktywna zarówno w obronie, jak i w ataku. Mógłby pasować tam idealnie. Zobaczymy, czy ruszą po niego też inne kluby, jak np. zespoły z Premier League. W 2024 roku nie będzie łatwo znaleźć dostępnego za darmo piłkarza z takiego poziomu - dodał włoski dziennikarz. Trwają poszukiwania polskiego napastnika. Są nowe ustalenia. W tle konflikt z prawem Sam zawodnik unikał komentarza w kwestii ewentualnego przedłużenia umowy z Napoli. To kolejny sygnał, że zakończył się pewien cykl, a wkrótce to inny klub będzie czerpał korzyści z usług Polaka. Obecnie portal Transfermarkt wycenia go na 30 milionów euro. Jako że latem prawdopodobnie opuści Neapol jako wolny zawodnik, czyni to z niego łakomy kąsek na rynku transferowym.