Victor Osimhen wyceniany jest na około 100 milionów euro, ale zdaniem dziennikarzy "Il Mattino" taka cena nie odstrasza szefów Bayernu. W Monachium zdają sobie sprawę, że następca Roberta Lewandowskiego to musi być napastnik z najwyższej półki, gwarantujący odpowiednią liczbę bramek w sezonie. Jednak Włosi sugerują, że w Neapolu Bayern może znaleźć nie tylko napastnika, ale też wzmocnienie do drugiej linii. O transferze Piotra Zielińskiego pisano już jakiś czas temu, ale teraz temat wraca. W Monachium mają pokaźny budżet na transfery i być może doczekamy się kolejnego Polaka w stolicy Bawarii. Czytaj także: Nicola Zalewski doceniony w Rzymie Ostatni sezon nie był szczególnie udany dla Zielińskiego i w Neapolu są nim nieco rozczarowani. Dlatego, gdyby do klubu wpłynęła oferta, Aurelio de Laurentis raczej nie robiłby problemów i sprzedałby polskiego pomocnika. Włoscy dziennikarze twierdzą, że w tym przypadku wszystko jest kwestią odpowiedniej oferty, choć dodają, że Zielińskim zainteresowane są również kluby z Hiszpanii i Bayern będzie musiał liczyć się z tym, że ktoś może ich zwyczajnie przelicytować.