Zaledwie w poniedziałek informowaliśmy, że w Serie A zagra inny Polak. Przemysław Szymiński i Frosinone zapewnili sobie awans do włoskiej ekstraklasy. 29-letni obrońca stanie przed szansą debiutu w Serie A. Do polskiej kolonii w najwyższej włoskiej lidze, która w tym sezonie liczy 17 zawodników, dołączy następny Polak. Genoa, która w poprzednim sezonie nie zdołała się utrzymać w Serie A, w bieżących rozgrywkach w niezłym stylu wywalczyła awans. Z 36 spotkań wygrała 20, a 11 zremisowała. Jagiełło już zna smak Serie A. Po transferze z Zagłębia Lubin w lutym 2019 roku, w sezonie 2019/2020 zadebiutował w niej i rozegrał 11 spotkań. W klubie z Genui uznano jednak, że nie jest jeszcze gotowy, by na co dzień rywalizować we włoskiej ekstraklasie. Został więc wypożyczony na dwa sezony do Brescii, która gra w Serie B. Filip Jagiełło - podstawowy w Serie B Tam od razu stał się podstawowym zawodnikiem i miał też niezłe statystyki. W 62 spotkaniach zdobył dziewięć bramek i zaliczył siedem asyst. Po tym jak Genoa spadła do Serie B uznano, że tym razem Jagiełło może im się przydać w walce o awans. I były młodzieżowy reprezentant Polski spełniał pokładane w nim nadzieje. Rozegrał 32 spotkania, w tym połowę w podstawowym składzie. Strzelił cztery gole i miał dwie asysty. Z końcem sezonu wygasa jednak kontrakt 26-letniego pomocnika. Na razie Genoa nie poinformowała o przedłużeniu umowy, ale takie wieści przekazał sam zawodnik w "Przeglądzie Sportowym". - To będzie umowa na dwa lata. Mogę powiedzieć, że kontrakt został podpisany. Genoa i ja czekamy na odpowiedni moment, żeby to ogłosić. To, co się wydarzyło, ma dla mnie wielkie znaczenie, ponieważ czuję, że zespół na mnie liczy - powiedział Jagiełło. Awans do Serie A wydaje właściwym momentem, by były klub Krzysztofa Piątka oficjalnie ogłosił przedłużenie umowy z Polakiem.