Pierwsze pół godziny przyniosło trzy trafienia do siatki, ale tylko jedno z nich zostało zaliczone. W 11. minucie Yanna Sommera pokonał Charles De Ketelaere, ale po analizie VAR okazało się, że piłka przetoczyła się po bicepsie Aleksieja Mirańczuka. Osiem minut później smakiem obeszli się z kolei kibice Interu po spalonym Nicolo Barelli. Dopiero w 26. minucie rezultat spotkania został otwarty. Henrikh Mkhitaryan dostał piłkę na dobieg, ale po drugiej stronie z bramki wyszedł Marco Carnesecchi. Golkiper obronił piłkę, ale bał się, że mając ją w rękach ślizgiem wyjedzie z pola karnego, więc ją wypuścił. Futbolówka trafiła jednak prosto pod nogi Matteo Darmiana, który trafił do półpustej bramki. Atalanta nie była w stanie jednak rzucić się do odrobienia strat. Została wyraźnie zdominowana, a mediolańczycy nie zamierzali schodzić do szatni z jednobramkową przewagą. 240 sekund przed upłynięciem podstawowego czasu pierwszej połowy zadali drugi cios. Lautaro Martinez dostał przed polem karnym dobrą piłkę wynikającą z chaosu w szeregach defensywnych podopiecznych Gian Piero Gasperiniego, zrobił obrót do tyłu, ustawił piłkę na lewej nodze i niespodziewanie umieścił ją tuż przy słupku. Wiele osób było zdziwionych, że ta piłka trafiła do bramki, w tym komentatorzy czy przebywający na trybunach kontuzjowany Marcus Thuram. Świetny Inter, słaba Atalanta. Cztery gole na San Siro Druga część rywalizacji również zaczęła się od mocnego uderzenia. Denzel Dumfries dośrodkował, trafiając delikatnie w rękę Hansa Hateboera. Arbiter główny Andrea Colombo został "zawołany" do monitora przez sędziów VAR i podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Lautaro Martinez, ale po raz kolejny udowodnił, że "jedenastki" nie są jego najmocniejszą stroną. Carnesecchi odbił futbolówkę, która wpadła pod nogi nabiegającego Federico Dimarco. Włoch podwyższył rezultat na 3:0. Jakby tego było mało, gospodarze postanowili strzelić jeszcze czwartego gola. Davide Frattesi najlepiej odnalazł się w polu karnym po rzucie wolnym i głową ustalił wynik spotkania. Inter ma teraz 10 punktów przewagi nad drugim w tabeli Juventusem. Atalanta jest piąta z dwoma punktami straty do czwartej Bologni.