W pierwszej połowie meczu Napoli - Sassuolo padła tylko jedna bramka, jednak okazała się ona niezwykle ważna. Po upływie kwadransa gry arbiter podyktował rzut karny dla gospodarzy. Do piłki podszedł Victor Osimhen i zamienił "jedenastkę" na gola otwierającego wynik meczu. Przed zmianą stron Piotr Zieliński nie rozgrywał fenomenalnego meczu, ale jego występ był co najmniej poprawny. Środek pola w tym spotkaniu zdecydowanie należał do "Azurrich", a polski pomocnik zdecydowanie dołożył do tego swoją "cegiełkę". Napoli wygrywa w pierwszym meczu u siebie. Sassuolo było bezradne Po zmianie stron dominacja SSC Napoli trwała. W 52. minucie wydarzyło się jednak coś, co znacznie pogorszyło i tak już kiepską sytuację Sassuolo. Maxime Lopez powiedział kilka słów w kierunku sędziego głównego, a ten bez najmniejszego zastanowienia pokazał mu czerwoną kartkę. W 60. minucie meczu arbiter podyktował drugi rzut karny dla drużyny z Neapolu po zagraniu ręką jednego z rywali. Tym razem do piłki podszedł nie Victor Osimhen, a Giacomo Raspadori. Włoch przestrzelił z jedenastu metrów, czym podtrzymał przy życiu drużynę gości. Napoli powiększyło swoją przewagę do dwóch bramek krótko po wejściu na murawę Khvichy Kvaratskhelii. Gruzin zanotował asystę przy trafieniu kapitana Giovanniego Di Lorenzo, czym znakomicie przywitał się z kibicami Napoli w nowym sezonie. Zieliński będzie miał nowego rywala? Napoli blisko głośnego transferu, prześcignie giganta? Zieliński w swoim żywiole. Udowodnił, że wciąż jest ważnym piłkarzem dla Napoli Minuty mijały, a Victor Osimhen dochodził do kolejnych sytuacji strzeleckich. Nigeryjczyk nie był zbyt skuteczny, ale Napoli ani przez chwilę nie groziła w tym spotkaniu strata punktów. Piotr Zieliński natomiast po zmianie stron prezentował się dużo lepiej. Polak posyłał bardzo groźne dośrodkowania z rzutów rożnych i świetnymi podaniami otwierał swoim kolegom drogę do bramki. Trudno wręcz wytłumaczyć, dlaczego "Zielu" nie skończył tego spotkania z asystą na koncie. Dla polskiego pomocnika to spotkanie zakończyło się w 83. minucie. W miejsce Piotra Zielińskiego na murawie pojawił się wówczas Szwed Jens Cajuste. Występ naszego reprezentanta przeciwko Sassuolo można ocenić wyłącznie pozytywnie. Udowodnił on, że wciąż jest niepodważalnym fundamentem zespołu Napoli i z pewnością odegra bardzo ważną rolę w bieżącym sezonie. Więcej goli w tym meczu już nie padło. SSC Napoli wygrało z US Sassuolo 2:0, a w następnej kolejce Serie A zmierzy się u siebie ze stołecznym Lazio.