Napoli za sprawą wyjazdowego remisu 1:1 z Udinese przypieczętowało w ubiegły czwartek pierwszy od 33 lat tytuł mistrzowski. Znaczącą rolę w drodze podopiecznych Luciano Spallettiego po Scudetto odegrał pomocnik reprezentacji Polski - Piotr Zieliński. 28-latek wystąpił w obecnej kampanii w 33 ligowych spotkaniach, w których zdobył trzy bramki i zanotował osiem asyst, jednak od dłuższego czasu wiele wskazuje na to, że nadchodzącego lata pożegna się z ekipą ze Stadio Diego Armando Maradona. Kontrakt Zielińskiego wygasa bowiem z końcem przyszłego sezonu, dlatego nadchodzące okno transferowe będzie dla klubu ostatnią okazją, by zarobić na jego transferze. Porozumienie w sprawie nowej umowy, jest utrudnione z racji tego, że Polak musiałby się zdecydować na znaczną obniżkę wynagrodzenia. Piotr Zieliński w końcu trafi do Premier League? W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia na temat poważnego zainteresowania jednego z gigantów Premier League - Liverpoolu, z którym pomocnik łączony jest już od lat. Tego typu informacje w dość zaskakującym tonie skomentował były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej - Zbigniew Boniek, który uznał, że transfer do Premier Lague wcale nie byłby dla Zielińskiego dobrym krokiem. "Liverpool? Jeśli się nie mylę, Napoli grało w tej samej grupie z Liverpoolem i wiecie, jak się skończyło. Mam wam przypomnieć wyniki? Nie idziesz do historii, tylko idziesz do rzeczywistości" - komentował w swoim stylu. Dziś hiszpańskie media obiegły kolejne wieści dotyczące zainteresowania z Anglii. Tym razem mowa jednak o odwiecznym rywalu Liverpoolu, czyli Manchesterze United. Zdaniem serwisu "Fichajes" 28-latek przykuł uwagę szkoleniowca "Czerwonych Diabłów" Erika ten Haga, a do zespołu oprócz niekwestionowanego doświadczenia miałby wnieść niezbędne umiejętności i wizję gry, która ma pomóc klubowi w powrocie do ścisłej elity.