Informacje o zainteresowaniu Świderskim, jakie wykazują Sousa i Salernitana, przekazał Roman Kołtoń w programie meczyki.pl na Youtube. Według dziennikarza włoski klub nie tylko rozważa transfer, ale nawet złożył już pierwszą ofertę dla Charlotte FC - Salernitana zaproponowała wypożyczenie Świderskiego z opcją późniejszego wykupienia. Amerykanie nie zdecydowali się jej zaakceptować, ale w sytuacji, gdy okno transferowe cały czas trwa, nie można wykluczyć, że Salernitana będzie jeszcze negocjować i na jednej ofercie nie poprzestanie. Dla Paulo Sousy Świderski nie jest przypadkowym piłkarzem. Panowie zdążyli się już dobrze poznać w czasach, gdy Portugalczyk prowadził reprezentację Polski. Co więcej, Świderski debiutował w kadrze właśnie u Sousy, który dał mu pierwszą szansę przy okazji meczu eliminacji mistrzostw Europy granego z Andorą w 2021 roku. Napastnik wszedł wówczas na boisko w końcówce, ale w dwóch następnych meczach był już w podstawowej jedenastce. Teraz Sousa miałby chcieć ponownie współpracować z polskim zawodnikiem. Wojciech Szczęsny jednym z bohaterów Juventusu. Wysokie noty Polaka Mateusz Łęgowski w Salernitanie. Debiut już za Polakiem Gdyby Świderski trafił do włoskiego klubu, spotkałby w nim nie tylko Sousę, ale i Mateusza Łęgowskiego. Były już piłkarz Pogoni Szczecin niedawno zdecydował się na zmianę barw klubowych i w 1. kolejce nowego sezonu Serie A po raz pierwszy zagrał w barwach Salernitany - na boisko wszedł w drugiej połowie. Polak zagrał tylko przez kwadrans, ale być może w następnych tygodniach Paulo Sousa będzie mu dawał więcej szans. Portugalczyk zdążył bowiem pochwalić naszego zawodnika na pomeczowej konferencji prasowej i powiedział, że Łęgowski zrobił swoje, choć zagrał na pozycji skrzydłowego, co było dla niego nowością. A jednak! Transfer reprezentanta Polski już o krok. W końcu dopnie swego