Arkadiusz Milik pauzuje od 29 stycznia, ponieważ to właśnie tego dnia w meczu ligowym z Monzą nabawił się urazu ścięgna podkolanowego. Polak przez kontuzję opuścił cztery spotkania Ligi Europy oraz siedem starć w ramach Serie A. Nie zagrał także w ćwierćfinale Pucharu Włoch przeciwko Lazio. Arkadiusz Milik wrócił do treningów Jeszcze tydzień temu media donosiły, że Polak wraca do treningów i prawdopodobnie zagra z Interem Mediolan. Tak się jednak nie stało, a 29-latka zabrakło nawet na ławce rezerwowych. Milik został także pominięty przez Fernando Santosa przy ogłaszaniu powołań na zgrupowanie reprezentację Polski, która w ataku dysponuje obecnie trzema zawodnikami: Robertem Lewandowskim, Krzysztofem Piątkiem i Karolem Świderskim. Wiele wskazuje jednak na to, że Milik jest coraz bliżej powrotu na boisko. Dwa dni po zwycięstwie nad Interem piłkarze Juventusu wznowili treningi, w których uczestniczą zawodnicy niepowołani na zgrupowania swoich reprezentacji. Na zajęcia zaproszono także piłkarzy z drużyn młodzieżowych. O przebiegu treningu Juventus poinformował w krótkim komunikacie na oficjalnej stronie klubowej. "Dzisiejsza sesja popołudniowa została otwarta i zamknięta ćwiczeniami fitness, z ćwiczeniami technicznymi skoncentrowanymi na opanowaniu posiadania piłki. Arek Milik częściowo trenował z kadrą" - przekazano. Arkadiusz Milik remedium na problemy Juventusu? Ewentualny powrót Milika z pewnością ucieszy kibiców Juventusu, którzy mają prawo być rozczarowani postawą Dusana Vlahovicia w ostatnich meczach. Serb, za którego zapłacono 81,6 mln euro i z którym wiązano duże nadzieje, nie błyszczy ostatnio formą, a w 18 spotkaniach ligowych strzelił osiem bramek. Vlahović po raz ostatni w meczu Serie A trafił do siatki 7 lutego, kiedy to popisał się dwoma trafieniami w starciu z Salernitaną.