Od dłuższego czasu było wiadomo, że przypieczętowanie mistrzostwa Włoch przez Napoli jest jedynie kwestią czasu. Jednak kiedy miasto przygotowało się do wielkiej fety w miniony weekend, "Azzurri" zaledwie zremisowali 1:1 z Salernitaną i wielkie świętowanie trzeba było odłożyć przynajmniej do czwartku. Tym razem, mimo że zaczęło się od straty bramki, ekipa spod Wezuwiusza zremisowała na wyjeździe z Udinese, co ostatecznie rozstrzygnęło kwestię Scudetto. Fani Napoli przed spotkaniem całkowicie opanowali ulice miasta, a ci, którzy nie wybrali się do Udine, zasiedli na Stadio Diego Armando Maradona, z którego transmisję spotkania oglądało na telebimach aż 50 tysięcy widzów. Szaleństwo na ulicach Neapolu. Jedna ofiara śmiertelna i kilku rannych Stolica Kampanii została opanowana przez wielką fetę, ale jak informowały włoskie media, nie obyło się bez ofiar i rannych. Włoska "La Gazetta dello Sport" donosi, że podczas świętowania na placu Volturno, postrzelony został 26-letni mężczyzna, znany już wcześniej organom ścigania, który w wyniku poniesionych obrażeń zmarł w nocy w szpitalu. Rany postrzałowe odnieśli także znajdujący się najprawdopodobniej w pobliżu zdarzenia - 26-letnia kobieta i dwóch mężczyzn w wieku 24 i 20 lat, jednak ich życiu szczęśliwie nie zagraża niebezpieczeństwo. Sprawą już zajęła się tamtejsza policja. Do szpitala trafiły również trzy inne osoby, ranne w wyniku eksplozji środków pirotechnicznych. To 49-letni mężczyzna i 19-letni młodzieniec, który w wyniku zdarzenia miał stracić kilka paliczków w prawej ręce. Obaj trafili pod opiekę lekarzy w szpitalu Pellegrini w Neapolu.