Portugalczyk momentami potrafi zareagować bardzo nerwowo. W drugiej połowie spotkanie na stadionie Luigiego Ferrarisa gwałtownie poderwał się z ławki rezerwowych, mając jakieś uwagi, i uderzył głową w daszek ławki rezerwowych. Mourinho na pewno musiał odczuć uderzenie i pewnie będzie miał po nim pamiątkę na głowie. Na jego szczęście piłkarze nie przysporzyli mu większych zmartwień. Roma wygrała na wyjeździe 1-0, bramkę zdobył Hernich Mchiratjan, a akcję na lewym skrzydle rozprowadzili Nicola Zalewski i Lorenzo Pellegrini. To był dziewiąty mecz z rzędu, w którym Roma nie przegrała. To najlepsza seria tego klubu pod wodzą Portugalczyka.