Jeszcze kilka miesięcy temu w Neapolu było prawdziwe święto. Drużyna została bowiem po raz trzeci w historii mistrzem Włoch. Twórcą sukcesu był Luciano Spalletti, który jednak po sezonie postanowił odejść, bo chciał odpocząć. Jego przerwa nie trwała długu, bo zastąpił na stanowisku selekcjonera reprezentacji Włoch Roberta Manciniego, który wybrał zdecydowanie większe pieniądze, przejmując kadrę Arabii Saudyjskiej. De Laurentiis musiał więc znaleźć nowego trenera i wybór padł na Garcię. Francuz w sezonie 2010/11 doprowadził do dubletu Lille w ojczyźnie, w a sezonie 2019/20 doszedł z Olympikiem Lyon do półfinału Ligi Mistrzów. Zieliński doceniony przez prestiżowy magazyn. Co za słowa o reprezentancie Polski W Napoli jednak nie spisuje się tak, jak pewnie życzyłby sobie prezes, zespół nie wygrał meczu u siebie od końcówki września. Jak przypomniał Romano o zwolnieniu szkoleniowca szefostwo klubu spod Wezuwiusza myślało już miesiąc temu. Teraz sprawa ma wrócić na tapetę. Napoli w niedzielę sensacyjnie bowiem przegrało z 19. przed tą kolejką Empoli. Jedynego gola strzelił w pierwszej minucie doliczonego czasu gry Wiktor Kowalenko. Serie A. Piotr Zieliński dopiero po przerwie Sytuacji nie wytrzymał de Laurentiis, który, jak podali komentarzy Eleven Sports, już w przerwie był w szatni, a swoje miejsce opuścił jeszcze przed końcowym gwizdkiem. I teraz w klubie mają omawiać sytuację Garcii. Napoli pod jego wodzą w 12 meczach Serie A doznało trzech porażek, a trzy razy zremisowało. W tabeli traci osiem punktów do Juventusu Turyn i siedem do Interu Mediolan, który ma jeden mecz mniej. Juventus na samym szczycie Serie A. Inter musi zacząć gonić W spotkaniu z Empoli Zieliński pojawił się na murawie w drugiej połowie. Polak w tym sezonie wystąpił w 15 meczach we wszystkich rozgrywkach, strzelając trzy gole i notując trzy asysty. Ostatni raz punkt w klasyfikacji kanadyjskiej zdobył jednak ponad miesiąc temu, kiedy strzelił gola w spotkaniu Ligi Mistrzów z Realem Madryt. W kadrze Napoli jest także drugi Polak Hubert Idasiak.