Włoska prasa zaczęła obwiniać "The Special One" za kiepski mecz z Rubinem Kazań - Inter tylko zremisował 1:1, ale Portugalczyk obwinił za ten mecz Mario Balotellego, który dostał czerwoną kartkę. - Musieliśmy grać w "dziesiątkę" i to w niczym nam nie pomogło - wściekał się szkoleniowiec. - Rozmawiałem z Mario zaraz po tym spotkaniu, zasugerowałem, jak powinien postępować następnym razem i nie ma więcej o czym mówić - stwierdził Mourinho. Portugalczyk zapytany o to, czy Inter znów będzie próbował osiągać niechlubny rekord 70 meczów bez zwycięstwa, powiedział, że nie ma się czym przejmować. - Ludzie jak zwykle wyolbrzymiają to, czego nie powinni - dodał. Szkoleniowiec zwrócił też uwagę na kłopoty kadrowe Interu. Dwóch nowych zawodników, Thiago Motta i Wesley Sneijder jest kontuzjowanych i nie wiadomo, kiedy wrócą do gry. - Kupiliśmy ich dlatego, że mają spore umiejętności piłkarskie. Bez nich jest nam o wiele ciężej - przyznał. W 7. kolejce włoskiej Serie A Inter zmierzy się u siebie z Udinese.