Afera wybuchła po niedzielnym, bezbramkowo zremisowanym meczu z Bologną. W tamtym spotkaniu Osimhen trafił piłką w słupek, a także przestrzelił rzut karny. Następnie został zmieniony przez Rudiego Garcię, co nie spodobało się napastnikowi, który kręcił z niezadowoleniem głową i gestykulował w kierunku szkoleniowca. Jakby tego było mało klub opublikował na swoim koncie na TikToku moment tuż przed "jedenastką" i sam nieudany strzał. Na nagraniu mocno podkręcony głos domaga się, aby to on wykonywał rzut karny, a jak to się kończy, wiadomo. Potem ten filmik został usunięty, ale przekazał go dalej m.in. Fabrizio Romano, znany włoski dziennikarz. Na innym filmiku, także później usuniętym, Nigeryjczyk został porównany do... kokosa. Selekcjoner zrezygnował z pracy. Związek zastanawia się nad odszkodowaniem Zareagował na to agent napastnika. "Zastrzegamy sobie prawo do podjęcia kroków prawnych i wszelkich przydatnych inicjatyw w celu ochrony Victora" - napisał Roberto Calenda na portalu społecznościowym. "To, co stało się dzisiaj na oficjalnym profilu Napoli na platformie TikTok, jest nie do przyjęcia. Nagranie kpiące z Victora zostało najpierw upublicznione, a potem usunięte z opóźnieniem" - dodał. Serie A. Victor Osimhen zdenerwowany, Napoli odpowiada Natomiast sam piłkarz miał usunąć większość zdjęć w koszulce Napoli z Instagrama. Przestał także śledzić klub na platformie mediów społecznościowych i usunął wszelkie wzmianki o nim ze swojej biografii. Mistrzowie Włoch w końcu oficjalnie zabrali głos w tej sprawie. Jako dowód podano informację, że w letnim oknie transferowym klub odrzucał każdą ofertę dotyczącą transferu napastnika poza granicę Włoch. Pierwsza bramka w szóstej kolejce. Kontuzja reprezentanta Polski "Media społecznościowe, w szczególności TikTok, zawsze używały wyrazistej formy języka z dużą kreatywnością, nie chcąc jednak, jak w przypadku Osimhena, mieć zamiaru obrażania lub wyszydzania kogokolwiek" - napisano. "Jeśli Victor poczuł się obrażony, nie było to intencją klubu" - dodano. Osimhen wystąpił w środowym meczu domowym z Udinese, wygranym 4-1, i strzelił jednego z goli. Jego kontrakt z Napoli obowiązuje do połowy 2025 roku.