Wobec problemów zdrowotnych, z jakimi borykali się ostatnio Dusan Vlahovic oraz Federico Chiesa - którzy zasiedli na ławce rezerwowych - Arkadiusz Milik otrzymał szansę gry od pierwszej minuty w barwach Juventusu. W wyjściowym składzie "Starej Damy" znalazło się także rzecz jasna miejsce dla bramkarza reprezentacji Polski - Wojciecha Szczęsnego. Jedyną interwencję w pierwszej części gry nasz golkiper zanotował w 14. minucie, gdy jego czujność sprawdził Olivier Giroud. Reprezentant Francji kapitalnie odwrócił się z piłką po dograniu Rafalea Leao, a następnie zdołał oddać celny strzał, ale Wojciech Szczęsny był w stanie sparować jego uderzenie. Ogromy hit, niebywałe fakty z Niemiec. Lewandowski kompletnie zmiażdżony Serie A: AC Milan - Juventus. Do przerwy bez bramek, za to z jedną czerwoną kartką Już nie uderzenie, a dotkliwy cios musiał przyjąć tuż przed przerwą AC Milan. W 40. minucie ruszający w samotny rajd na bramkę Moise Kean został powalony przez Malicka Thiawa, za co obrońca gospodarzy został wyrzucony z boiska. Niebywałe - on znowu to zrobił. Polak zachwyca, to nie mieści się w głowie Do 63. minuty przyszło piłkarzom Juventusu czekać na to, by spożytkować swoją przewagę liczebną. Manuel Locatelli - były piłkarz AC Milan - zdecydował się wówczas na niezwykle zuchwałą próbę, uderzając ze znacznego dystansu. 25-latek miał szczęście, bowiem lecąca piłka odbiła się jeszcze od Rade Krunicia, co kompletnie zmyliło bramkarza. Arkadiusz Milik opuścił plac gry w 78. minucie. Zastąpił go wspomniany już wcześniej Federico Chiesa. Wynik nie uległ już zmianie, co oznaczało, że Juventus zbliżył się na dwa punkty do liderującego Interu i na jedno "oczko" do drugiego Milanu. Sytuacja na czele tabeli Serie A wygląda więc doprawdy interesująco. Wielka sensacja La Liga, zaskakujący zwrot akcji. Tego Barcelona nie przewidziała