Piotr Zieliński niedawno zapisał przy swoim nazwisku największe jak dotychczas osiągnięcie w swej piłkarskiej karierze - wraz z ekipą Napoli wywalczył on mistrzostwo Włoch po naprawdę fantastycznym sezonie w wykonaniu "Azurrich". Przez długi czas jednak sporo wskazywało na to, że... będzie to ostatni akcent obecności Polaka na Stadio Diego Armando Maradona. Wraz z końcem kampanii 2023/2024 na nowo odżyły spekulacje na temat wyprowadzki "Ziela" z Neapolu - do tej koncepcji pasowała przy tym długość kontraktu zawodnika, który z Napoli na razie formalnie związany jest do czerwca 2024 roku - to lato byłoby więc tak naprawdę ostatnim dzwonkiem dla drużyny z południa Italii, by nieco zarobić na pomocniku. Najwięcej wspominano o tym, że - po latach podchodów - nasz kadrowicz mógłby koniec końców dołączyć do Liverpool F.C., gdzie niezmiennie u steru pozostanie Juergen Klopp, duży fan talentu 29-latka. Potem pojawiły się interesujące wieści na temat zainteresowania ze strony Lazio, gdzie rządzi Maurizio Sarri, były szkoleniowiec "Partenopeich", doskonale znający Zielińskiego. Piotr Zieliński na dłużej w Napoli. Są konkrety ws. jego umowy Choć w obu wymienionych wyżej przypadkach moglibyśmy oczywiście mówić o prawdziwym hicie, to... z żadnego z tych ruchów raczej nic nie wyjdzie. Jak informuje bowiem "Corriere dello Sport" Zieliński jest już przekonany co do swojego kolejnego kroku - i nigdzie się nie rusza. Futbolista ma być bardzo zadowolony ze swojej obecności w Neapolu i chce kontynuować karierę w stolicy Kampanii. Jego wygasająca umowa ma zostać niebawem przedłużona do 2026 roku, natomiast musi to zostać spełniony jeden warunek - "Zielu" ma zredukować nieco swoją dotychczasową pensję. Polak zostanie bohaterem wielkiego transferu? Interesują się nim finaliści pucharów Napoli wróci do gry w Serie A za mniej niż dwa miesiące Tym samym wygląda na to, że Piotr Zieliński niebawem znów będzie zjawiać się na murawie w błękitnej koszulce. Nowy sezon w Serie A rozpocznie się dokładnie 20 sierpnia - jedynym pytaniem pozostaje to, czy pomimo pozostania Polaka w klubie jego nowy szkoleniowiec, Rudi Garcia, będzie mógł liczyć na inne gwiazdy, takie jak Victor Osimhen czy Chwicza Kwaracchelia...? Arkadiusz Milik zwrócił się do kibiców. Pełne emocji słowa