Serie A. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj! Działacze Empoli i Udinese zapewniają, że Piotr Zieliński w styczniu nie odejdzie z klubu, ale włoscy dziennikarze są przekonani, że Polak najdalej w lecie trafi do któregoś z czołowych zespołów włoskiej Serie A. Zieliński od kilku miesięcy znajduje się pod czujną obserwacją skautów Napoli i Romy i wszystko wskazuje na to, że w letnim oknie transferowym pomocnik podpisze kontrakt z którymś z tych klubów. - Piotr dobrze radzi sobie w Empoli i wyrasta na świetnego zawodnika. Transfer? O tym będziemy rozmawiać w czerwcu - mówi na łamach włoskiej prasy prezydent Udinese Franco Soldati. - Zieliński zostaje u nas przynajmniej do końca sezonu. Zobaczymy, co będzie dalej - dodaje pociągający za sznurki w Empoli Fabrizio Corsi. 21-letni reprezentant Polski do końca obecnego sezonu jest wypożyczony do Empoli z Udinese, a jego obecny klub nie zamierza zgadzać się na transfer w styczniu. To jednak wcale nie zniechęca Romy i Napoli. Jak ustalili włoscy dziennikarze, Zieliński zajmuje pierwsze miejsce na liście życzeń nowego trenera stołecznego klubu - Luciano Spallettiego. Polaka chciałby mieć u siebie także szkoleniowiec Napoli Maurizio Sarri. Dzisiejsze wydanie "Corriere dello Sport" informuje, że Napoli zamierza w najbliższym czasie ściągnąć obrońcę Torino Nikolę Maksimovicia i właśnie Zielińskiego. Wcześniej do klubu z Neapolu przymierzano Hectora Herrerę z Porto albo Christopha Kramera z Bayeru Leverkusen, jednak wygórowana cena odstraszyła Włochów. Udinese i Empoli na razie nie chcą słyszeć o transferze Polaka, ale niewykluczone, że pieniądze, jakie zaoferują wielkie kluby, przekonają działaczy do zmiany zdania. Dla samego Zielińskiego transfer w połowie sezonu byłby ryzykowny, gdyż w drużynach z czołówki Serie A nie miałby gwarancji regularnych występów przed Euro 2016. Czytaj także: Polak zachwyca w Serie A. Wszystko o Piotrze Zielińskim - kliknij!