Pomocnik Sampdorii Karol Linetty nie ukrywa, że on i cały zespół zamierzają kontynuować dobrą passę i zwyciężyć w niedzielne popołudnie z Juventusem. Drużyna z Genui to jak do tej pory największa pozytywna niespodzianka w Serie A i plasuje się na 6. miejscu w tabeli.
Ekipa Blucerchiati w obecnym sezonie spisuje się nadspodziewanie dobrze. Piłkarze Marco Giampaolo wywalczyli 23 punkty w jedenastu kolejkach Serie A. W niedzielę czeka ich prawdopodobnie najtrudniejsze zadanie w obecnej rundzie - mecz z broniącym tytułu Juventusem Turyn.
W podstawowym składzie gospodarzy nie powinno zabraknąć Karola Linettego. Pomocnik wychodził w pierwszej jedenastce Sampdorii w dwóch ostatnich meczach i należał do najlepszych na boisku. Ponadto w spotkaniu z Chievo strzelił swojego trzeciego gola w sezonie. Polak nie ukrywa, że liczy na triumf w starciu ze Starą Damą.
- Cały czas ciężko pracujemy i uczymy się, bo mamy zamiar zostać wspaniałym zespołem. W naszym DNA jest zakodowana gra o zwycięstwo, bez oglądania się na rywali - powiedział Linetty dziennikowi "Tuttosport".
- Mecz z Juventusem? Będziemy chcieli wygrać za wszelką cenę. Gramy przed naszymi kibicami, łączy nas z nimi szczególna więź. Wiedzą, jak nam pomóc, jak dodać nam ognia - podkreślił.
- Juventus jest bardzo mocny, ale jeśli wyjdziemy na murawę przekonani o własnych możliwościach, to z odrobiną szczęścia powinniśmy osiągnąć nasz cel - twierdzi reprezentant Polski.
W poprzedniej kolejce ligowej Juventus bardzo męczył się u siebie z zajmującym ostatnie miejsce w tabeli Benevento. Co więcej, to goście jako pierwsi strzelili gola. Dopiero w drugiej połowie zwycięstwo drużynie Massimiliano Allegriego zapewnili Gonzalo Higuain i Juan Cuadrado.
po