Krzysztof Piątek zaliczył udane wejście do Fiorentiny, ale stracił miejsce w składzie wskutek kontuzji. Dziś ponownie wyszedł na boisko w wyjściowym składzie i miał szansę udowodnić swoją wartość. Polski napastnik nie spisał się jednak najlepiej - szybko zmarnował dobrą sytuację i został zmieniony w przerwie. Na ławce rezerwowych Fiorentiny mecz spędził bramkarz Bartłomiej Drągowski. Niewykorzystana okazja Piątka na początku i gole dla Udinese Spotkanie pierwotnie miało odbyć się w połowie stycznie. Zostało jednak przełożone ze względu na dużą liczbę zakażeń covidem w zespole Udinese. Fiorentina walczy o udział w europejskich pucharach, ale porażką mocno skomplikowała swoją sytuację. Zajmuje w tej chwili 7. miejsce, pierwsze nie dające gwarancji udziału w pucharach. Już w 2. minucie Piątek miał bardzo dobrą okazję, by otworzyć wynik spotkania! Po świetnym podaniu z lewego skrzydła uderzał płasko z pięciu metrów, lecz bramkarz popisał się kapitalnym refleksem i zdołał nogą odbić piłkę. Chwilę później znakomicie w polu karnym Udinese zachował się Nicolas Gonzalez. Argentyński skrzydłowy zwodem "położył" dwóch obrońców i mocno uderzył. W bramce znów znakomicie spisał się Marco Silvestri. Fiorentina atakowała, ale w 12. minucie straciła gola. Pablo Mari wpadł w pole karne rywala z lewej strony i uderzył po krótkim słupku, umieszczając piłkę pod poprzeczką. Drużyna Piątka rzuciła się do ataku, po VAR-ze mogła mieć nawet karnego, ale sędzia nie podjął decyzji na jej korzyść. Skorzystało na tym ponownie Udinese, podwyższając na 2-0! Tym razem po niepewnej interwencji bramkarza piłkę z bliskiej odległości do bramki skierował Gerard Deulofeu. Krzysztof Piątek zmieniony w przerwie Trener Fiorentiny już w przerwie zdecydował się na potrójną zmianę. Na boisku pojawili się Igor, Youssef Maleh oraz napastnik Arthur Cabral. Ten ostatni zmienił Krzysztofa Piątka, który - choć spisywał się nawet przyzwoicie - zostanie zapamiętany tylko z niewykorzystanej okazji z początku meczu. Już na początku drugiej połowy przed szansą na podwyższenie wyniku stanął Deulofeu. Tym razem bezpośredni pojedynek wygrał jednak golkiper "Violi". W dalszej części drugiej połowy Udinese cofnęło się i skutecznie powstrzymywało ataki Fiorentiny. Gospodarze bliscy zdobycia bramki byli co prawda po rzucie rożnym, ale po strzale piłka przeleciała obok bramki. Gospodarze zostali dobicie jeszcze w doliczonym czasie. Najpierw piłkę do bramki skierował Walace. Uderzona przez niego sprzed pola karnego piłka odbiła się jeszcze od obrońcy, zupełnie myląc bramkarza Fiorentiny. Chwilę później na 4-0 wynik podwyższył Destiny Udogie, puentując świetny kontratak. ACF Fiorentina - Udinese Calcio 0-4 (0-2) Bramki: 0-1 Mari (12.), 0-2 Deulofeu (36.), 0-3 Walace (90+1.), 0-4 Udogie (90+5.).