Paulo Sousa i jego Salernitana biły wszelkie rekordy w meczach bez porażki. Portugalczyk zanotował serię remisów i dziewięciu meczów bez porażki. Zbierał pochwały, przeszedł do historii swojego klubu. Zatrzymało go dopiero Empoli, które wygrało 2:1. I to mimo tego, że Krzysztof Piątek na pięć minut przed końcem meczu Salernitany z Empoli zdobył gola. Ogromny kryzys polskiego snajpera. Paulo Sousa wziął Piątka w obronę Ważny dzień Krzysztofa Piątka. Jest przełamanie Dla Krzysztofa Piątka to niezwykle ważny moment, bowiem od pół roku nie wpisał się w Serie A na listę strzelców. Ostatniego gola zdobył w listopadzie przeciwko Cremonese. Mówiło się o zablokowaniu Polaka, wręcz o jego końcu w Serie A. To trafienie przełamuje okres bardzo długiej niemocy. To jednak dopiero czwarty gol Piątka w rozgrywkach włoskiej ligi. W barwach Empoli pełne 90 minut rozegrał Sebastian Walukiewicz.