Superpuchar Włoch był jedną z niewielu szans dla Napoli na sięgnięcie w tym sezonie po jakiekolwiek trofeum. Strata w Serie A do czołówki jest już praktycznie nie do odrobienia, a mało kto wierzy, że mistrza Włoch stać będzie na triumf w Lidze Mistrzów. Z Pucharu Włoch "Błękitni" odpadli już na etapie 1/8 finału po kompromitującej porażce z Frosinone. Ekipa Piotra Zielińskiego dobrze poradziła sobie w półfinale Superpucharu. Pewne zwycięstwo 3:0 nad Fiorentiną dało finał, w którym przyszło zmierzyć się z Interem Mediolan. "Nerazzurri" uchodzili za faworytów i oczekiwań nie zawiedli. Wygrali skromnie 1:0, jednak ich przewaga na boisku była zdecydowana. Tym samym Napoli musiało zadowolić się jedynie srebrnym medalem. Już nie żółta, ale mocno pomarańczowa lampka zapaliła się w ostatnich dniach w otoczeniu Piotra Zielińskiego. Polak w rywalizacji z Fiorentiną na murawie zameldował się dopiero pod koniec meczu, a mecz z Interem Mediolan spędził w całości na ławce rezerwowych. Wcześniej taka sytuacja nie przytrafiła się od miesięcy. Jedna bramka nie wystarczyła. Lewandowski znów zmieniony, a w mediach burza Zieliński może zostać odesłany na trybuny do końca sezonu Zieliński od początku kampanii 2023/24 pozostawał jedną z najważniejszych postaci Napoli. W 25 spotkaniach zanotował trzy bramki i trzy asysty, a na boisku stanowił motor napędowy drużyny. Włoskie media nie mają wątpliwości, że za odstawieniem Polaka od wyjściowego składu stoi nie kto inny, jak właściciel Napoli - Aurelio De Laurentiis. Działacz jest wściekły na pomocnika, który nie zdecydował się na przedłużenie umowy. Zielińskiemu oferowano podwyżkę pensji, jednak i to nie przekonało go do pozostania w Neapolu. 29-latek jest już po słowie z Interem Mediolan i to właśnie tam ma przenieść się na zasadzie wolnego transferu latem. Jeszcze przed Superpucharem Włoch dziennikarze "Corriere dello Sport" informowali, że piłkarzowi grozi w tej sytuacji odstawienie od składu. Czarny scenariusz zdaje się potwierdzać. Dziennikarze przekazują bardzo pesymistyczne wieści względem najbliższych miesięcy dla Zielińskiego. Wszystko wskazuje na to, że na stałe zostanie on odstawiony od wyjściowego składu, a może nawet zasiąść na trybunach. Ma to służyć "ukaraniu" Zielińskiego i służyć za przykład ku przestrodze dla innych zawodników.