21 marca świat obiegła informacja o tym, że dyrektor techniczny Milanu Paolo Maldini oraz jego syn i piłkarz pierwszej drużyny "Rossonerich" Daniel otrzymali pozytywny wynik testu na obecność SARS-CoV-2. Na szczęście po upływie nieco ponad dwóch tygodni włoska "La Gazzetta dello Sport" poinformowała, że obaj wygrali z infekcją. Mimo to nie wszystko w ich organizmach wróciło już do normalności. Maldini senior, który ma za sobą niezwykle bogatą piłkarską karierę, wciąż zachowuje aktywność fizyczną. Postanowił więc wrócić do regularnych ćwiczeń, lecz nie był w stanie trenować. - Trudno jest zacząć od nowa. Próbowałem przeprowadzić trening na siłowni, ale po dziesięciu minutach umierałem. Powodem wcale nie był fakt, że mam już 52 lata - przyznał Maldini w rozmowie ze Sky Sport. Włochy zostały wyjątkowo dotknięte przez pandemię koronawirusa. Na Półwyspie Apenińskim z Covid-19 zmaga się obecnie ponad 100 tys. osób. TB Obecna tabela Serie A - sprawdź!