Po kiepskim początku sezonu nastroje w Napoli nie są najlepsze. Atmosferę dodatkowo podgrzewa konflikt na linii władze Serie A - Aurelio de Laurentiis. Właściciel ekipy mistrza Włoch od dłuższego czasu jest w napiętych stosunkach z szefostwem ligi, a konflikt wciąż zdaje się eskalować. "Błękitni" po ośmiu kolejkach tracą do prowadzącego Milanu już siedem punktów. W niedzielę przegrali na własnym stadionie z Fiorentiną 1:3, przez co spadli na piątą pozycję. Niezadowolenie i napięta atmosfera wokół posady trenera Rudiego Garcii generuje coraz liczniejsze ogniska konfliktów. Jednym z nich w oczach Aurelio de Laurentiisa jest zarządzanie sprzedażą praw telewizyjnych przez władze ligi. Nie podoba mu się również nowa formuła rozgrywania Superpucharu Włoch. Kontrowersyjna zmiana formatu Superpucharu Włoch W 2024 roku po raz pierwszy zespoły zmierzą się w nowym systemie. Liczbę uczestników, na wzór Superpucharu Hiszpanii rozszerzono do czterech drużyn. Oprócz mistrza i zdobywcy pucharu Włoch zmierzą się w nim również wicemistrzowie. W półfinałowym pojedynku "Błękitni" mają powalczyć z Fiorentiną. W drugim półfinale zagrają Lazio Rzym i Inter Mediolan. Szykuje się spora zmiana dla Piotra Zielińskiego. "Ten widok nie jest dobry" Rozpoczęcie turnieju początkowo zaplanowano na 4 stycznia 2024 roku, natomiast finał na 8 stycznia. Władze Serie A kilka dni temu postanowiły na prośbę organizatorów przesunąć datę rozgrywania Superpucharu. Po zmianach półfinały przesunięto na 21 stycznia, zaś finał 25 stycznia. Decyzja szefostwa ligi włoskiej wywołała irytację Aurelio de Laurentiisa. Dziennikarze SportItalia przekazali, że właściciel klubu z Neapolu rozważa nawet podjęcie radykalnego kroku, jakim byłoby zbojkotowanie turnieju. Nad podobnym rozwiązaniem myśli Fiorentina. Co ciekawe, podczas ostatniego meczu ligowego Napoli, na stadionie z głośników zamiast hymn Serie A, kibice mogli usłyszeć utwór "O sole mio". Był to jednak prawdopodobnie dopiero przedsmak zaplanowanych przez de Laurentiisa działań sabotażowych.