Dla Wojciecha Szczęsnego był to pierwszy ligowy występ po kontuzji. Z kolei Arkadiusz Milik polował na czwartą bramkę w barwach Juventusu. Łukasz Skorupski próbował mu to uniemożliwić. Jak się okazało - nieskutecznie... Włoskie media podejrzewają, że trener "Starej Damy" Massimiliano Allegri w tym spotkaniu grał o zachowanie posady. W dziewięciu wcześniejszych meczach trwającego sezonu - w Serie A i Lidze Mistrzów - po pełną pulę turyńczycy sięgnęli tylko dwukrotnie. Piłkarze "Juve" mieli świadomość stawki spotkania i wydawało się, że staną przed szansą objęcia prowadzenia już w 9. minucie. Do prostopadłej piłki świetnie wystartował wówczas Milik. Przytomnie uprzedził go jednak Skorupski, interweniując kilka metrów przed polem bramkowym. Wielki niepokój w Realu Madryt! Jest oficjalny komunikat Kwadrans później polski golkiper i tak zmuszony został jednak do kapitulacji. Kontrę "Bianconerich" rozpoczął Milik, asystę zaliczył Duszan Vlahović, a na listę strzelców wpisał się Filip Kostić. Po 30 minutach gry Juventus mógł prowadzić dwiema bramkami, ale Skorupski znakomicie wybronił kąśliwe uderzenie Milika. Chwilę później znów był szybszy niż jego kolega z kadry i bez zastanowienia wyekspediował piłkę na aut. Po zmianie stron nadal utrzymywała się przewaga gospodarzy. Na jej udokumentowanie potrzebowali jednak blisko kwadransa - kolejną kontrę precyzyjnym uderzeniem głową wykończył Vlahović. Arbiter wspomógł się jeszcze analizą VAR, ale ostatecznie trafienie zaliczył. Chwilę potem znów potrzebna była wideoweryfikacja. Tym razem do siatki piłkę skierował Milik, potężnym uderzeniem pod porzeczkę zaliczając czwartego gola w barwach Juventusu. Kiedy powtórka wykazała, że Polak nie był na ofsajdzie, raptem zrobiło się 3-0! Na deser 28-letni snajper mógł zaliczyć asystę. Po jego zagraniu w sytuacji sam na sam ze Skorupskim znalazł się Vlahović, ale tym razem... uderzył obok bramki. A już w kolejnej akcji Milik trafił w słupek! Napastnik reprezentacji Polski zakończył udany występ w 81. minucie, w jego miejsce na murawie pojawił się Moise Kean. Ekipa ze stolicy Piemontu awansowała w tabeli z dziewiątej na siódmą pozycję. Do liderującego SSC Napoli traci siedem punktów. Juventus Turyn - Bologna FC 3-0 (1-0) Bramki: 1-0 Kostić (24.), 2-0 Vlahović (59.), 3-0 Milik (62.) Zobacz pełny raport meczowy i aktualną tabelę Serie A ZOBACZ TAKŻE: