Jakub Kiwior w ciągu nieco ponad roku poczynił niebywałe wręcz postępu w rozwoju swojej kariery piłkarskiej - po tym, jak trafił ze słowackiej Żiliny do włoskiej Spezii bez problemu odnalazł się w realiach Serie A i stał się absolutnie kluczowym zawodnikiem defensywy "Orlątek". To jednak nie wszystko, bo zyskał też uznanie w oczach selekcjonera Czesława Michniewicza - ten po raz pierwszy powołał go do kadry narodowej w czerwcu na mecze Ligi Narodów UEFA. Od tego czasu w czterech kolejnych występach w koszulce z orzełkiem na piersi Kiwior raz po raz udowadniał, że z całą pewnością zasługuje na to, by zabrać go na listopadowo-grudniowy mundial w Katarze. Jakub Kiwior na celowniku licznych ekip. Kolejny zainteresowany to... Juventus Szczęśliwa passa obrońcy mogła oznaczać tylko jedno - spore zainteresowanie ze strony większych europejskich ekip. Zaczęło się od spekulacji dotyczących Milanu, z którym podobno sam futbolista miał już być praktycznie dogadany. Potem pojawiły się sensacyjne doniesienia o FC Barcelona oraz o innym zespole z Hiszpanii, Villarrealu. Na tym się jednak nie kończy. Jak informuje bowiem "La Gazzetta dello Sport" teraz Kiwiora na swój celownik miał obrać turyński Juventus. "Bianconeri" zaliczyli dosyć trudne wejście w sezon 2022/2023 i pilnie szukają wzmocnień na różnych pozycjach, które pozwoliłyby im na nowo włączyć się do walki o mistrzostwo kraju. Nie jest oczywiście tak, że Kiwior to jedyna opcja "Juve" - zespół z Piemontu ma też plan zapasowy, który obejmuje Evana N’Dickę, obecnie związanego z Eintrachtem Frankfurt. Tak czy inaczej Polak nie musi się o nic obawiać - otwiera się przed nim naprawdę sporo drzwi i jeśli jego świetna dyspozycja dalej się będzie utrzymywać, to nie ma wątpliwości, że w La Spezii zrobi się dla niego wkrótce "zbyt ciasno". Jakub Kiwior zamieni polski tercet na... polski tercet? Jakub Kiwior jest teraz częścią swoistego "Biało-Czerwonego" tercetu - w klubie gra bowiem z Arkadiuszem Recą oraz Bartłomiejem Drągowskim. W "Starej Damie" również mógłby liczyć jednak na wsparcie dwóch rodaków - w tej drużynie występują z kolei Wojciech Szczęsny oraz Arkadiusz Milik, choć ten drugi na razie związany jest z Juventusem na zasadzie wypożyczenia. "Bianconeri" obecnie okupują siódme miejsce w tabeli, tracąc siedem punktów do liderów z Napoli i Atalanty. Swoje następne spotkanie podopieczni Massimiliano Allegriego zagrają nie byle z kim, bo z Milanem, czyli obecnymi mistrzami Włoch. Pierwszy gwizdek w tej potyczce usłyszymy 8 października o godz. 18.00.