Włosi ukarali agenta trzymiesięcznym zawieszeniem, a jego kuzyna Vincenzo Raiolę - dwumiesięcznym. Federacja zakazała im na ten czas robienia interesów związanych z futbolem w Italii, nie podała jednak powodów kary. 51-letni agent odpowiedział na decyzję Włochów mocnym oświadczeniem, które wystosował w mediach społecznościowych. Według niego decyzja ma podłoże polityczne, ale nie jest dla niego niespodzianką. "Jest oparta na kłamstwach. Jak rozumiem, włoska federacja nie wybaczyła tego, że krytykowałem jej rolę w katastrofalnym stanie włoskiej piłki, a także jej rolę w ostatnich rasistowskich incydentach" - przekonuje Raiola. Agent uznaje zawieszenie za bezpodstawne i zapowiada, że nie zamierza pogodzić się z werdyktem federacji. "Będę walczył o sprawiedliwość i wolność słowa każdą możliwą i legalną drogą" - podkreśla Raiola. Zapewnia jednocześnie, że ta sprawa dotyczy jedynie terytorium Włoch i nie będzie miała wpływu na interesy piłkarzy, których reprezentuje. Raiola urodził się we Włoszech, ma również holenderskie obywatelstwo. Jest jednym z najpotężniejszych menedżerów piłkarskich na świecie. Zajmuje się m.in. interesami Paula Pogby z Manchesteru United, Matthijsa de Ligta z Ajaxu czy Zlatana Ibrahimovicia z Los Angeles Galaxy. Dwaj pierwsi latem mogą zmienić kluby i przenieść się do Hiszpanii. Francuz jest coraz bliżej transferu do Realu Madryt, na Holendra parol zagięła FC Barcelona. Raiola pilotował kilka wielkich transferów, ale szczególnie głośnym echem odbiły się przenosiny Pogby z Juventusu do Manchesteru United. W 2016 r. Anglicy zapłacili za pomocnika 105 milionów euro, z czego Raiola otrzymał aż 25 milionów prowizji. W 2008 r. włoska federacja dwukrotnie prowadziła już postępowania przeciwko Raioli. Obecnie agent mieszka w Monaco. Serie A: wyniki, tabela, terminarz i strzelcy DG