Po znakomitym sezonie w wykonaniu kapitana Torino wydawało się, że jego odejście z klubu jest przesądzone. Media donosiły, że w kolejce po 27-letniego obrońcę stoją takie firmy, jak Borussia Dortmund, Arsenal, czy oba kluby z Manchesteru. Najpoważniej Polakiem zainteresowany miał być wicemistrz Niemiec VfL Wolfsburg. Wygląda jednak na to, że Glik nie pali się do odejścia z turyńskiego klubu. Magazyn "Łączy nas piłka" cytuje włoski serwis, w którym polski piłkarz przyznaje, że jest gotów do rozmów o nowym kontrakcie w Torino. - Torino traktuję priorytetowo i zawsze będzie dla mnie pierwszym wyborem - podkreślił obrońca w rozmowie z toro.it. Glik przyznał, że po dobrym sezonie to normalne, iż pojawiają się informacje o ewentualnym transferze. - Ale ja mam dwuletni kontrakt z Torino i go respektuję - powiedział ulubieniec fanów Torino.