Od pierwszej minuty na murawie Allianz Stadium w Turynie w bramce <a class="db-object" title="Juventus" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-juventus,spti,3382" data-id="3382" data-type="t">Juventusu</a> stanął <a class="db-object" title="Wojciech Szczęsny" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-wojciech-szczesny,sppi,1952" data-id="1952" data-type="p">Wojciech Szczęsny</a>, ale <a href="https://sport.interia.pl/serie-a/news-milik-bohaterem-juventusu-stara-dama-wyszarpala-trzy-punkty,nId,6514528">Arkadiusz Milik - bohater poprzedniej potyczki "Starej damy", z Cremonese</a> - nieoczekiwanie usiadł na ławce rezerwowych. Pierwsze 45 minut rozczarowało fanów ekipy z Piemontu, to Udinese sprawiało lepsze wrażenie i częściej atakowało bramkę czujnego polskiego golkipera. Ale w 38. minucie przed sporą szansą stanął Juventus - po świetnym podaniu <a class="db-object" title="Angel Di Maria" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-angel-di-maria,sppi,2003" data-id="2003" data-type="p">Angela Di Marii </a>sam na sam z bramkarzem znalazł się <a class="db-object" title="Moise Kean" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-moise-kean,sppi,2832" data-id="2832" data-type="p">Moise Kean</a>, ale napastnik przegrał pojedynek z <a class="db-object" title="Marco Silvestri" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-marco-silvestri,sppi,14545" data-id="14545" data-type="p">Marco Silvestrim</a>. Po zmianie stron ataki Juve przybrały na sile, ale cechowały je chaos, nerwowość i nieskuteczność. W końcu trener gospodarzy Massimiliano Allegri zdecydował się na zmiany ofensywne - najpierw wpuścił na boisko <a class="db-object" title="Federico Chiesa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-federico-chiesa,sppi,2821" data-id="2821" data-type="p">Federico Chiesę</a>, a w 66. minucie Milika. W końcu w 86. minucie piłkarze "Starej damy" dopięli swego. Chiesa otrzymał podanie za linię obrony Udinese pod linię końcową, od razu odegrał wzdłuż bramki do <a class="db-object" title="Danilo" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-danilo,sppi,2435" data-id="2435" data-type="p">Danilo</a> i kapitan Juve dopełnił formalności strzałem do pustej bramki. Wynik już się nie zmienił, jedenastka z Turynu kolejny raz nie zachwyciła, ale wygrała po raz ósmy z rzędu w Serie A i awansowałą na pozycję wicelidera, 4 punkty za Napoli, które w niedzielę gra w Genui z Sampdorią.