Fani <a class="db-object" title="Juventus" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-juventus,spti,3382" data-id="3382" data-type="t">Juventusu</a> trzykrotnie podrywali się z miejsc przekonani, że ich drużyna obejmuje prowadzenie, ale dwa razy spotykał ich zawód. Sobotni wieczór mógł być wspaniały dla <a class="db-object" title="Moise Bioty Kean" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-moise-bioty-kean,sppi,2832" data-id="2832" data-type="p">Moise Keana</a>, jednak gole 23-letniego napastnika nie zostały uznane. Zawodnik Juventusu po raz pierwszy skierował piłkę do siatki już w 13. minucie, ale analiza VAR wykazała spalonego, doprawdy minimalnego i mierzonego na centymetry. Kibice gospodarzy, którzy świętowali już otwarcie wyniku przez ich zespół, musieli pogodzić się więc z tym, że na tablicy wyników nadal widniał rezultat 0:0. W drugiej połowie Kean znów mógł być bohaterem. "Stara Dama" była przy piłce, akcja przyniosła długie dośrodkowanie ze skrzydła na pole karne, a tam Kean dopadł do piłki i główkując trafił do bramki. Włoski napastnik równocześnie z dopadnięciem do futbolówki sfaulował jednak jednego z obrońców Hellasu. Goście od razu zaprotestowali, a sędzia po kolejnej analizie VAR nie uznał także tego gola. Pechowy Kean za niesportowe zachowanie otrzymał jeszcze żółtą kartkę. <a href="https://sport.interia.pl/primera-division/news-dyskutowal-z-sedzia-i-xavim-ostentacyjnie-bil-brawo-gwiazdor,nId,7115405">Dyskutował, ostentacyjnie bił brawo. Gwiazdor wzbudził kontrowersje</a> I gdy już wydawało się, że niespodzianka stanie się faktem i mecz zakończy się bezbramkowym remisem, w 97. minucie gola dla Juventusu strzelił z bliskiej odległości <a class="db-object" title="Andrea Cambiaso" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-andrea-cambiaso,sppi,15125" data-id="15125" data-type="p">Andrea Cambiaso</a>. Tym razem wątpliwości już nie było i turyński klub w ostatniej chwili wydarł pełną pulę. Cały mecz Szczęsnego, końcówka Milika W bramce Juventusu całe spotkanie rozegrał <a class="db-object" title="Wojciech Szczęsny" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-wojciech-szczesny,sppi,1952" data-id="1952" data-type="p">Wojciech Szczęsny</a>, który tym samym po raz kolejny w swojej karierze zachował czyste konto. Na ławce rezerwowych Juventusu mecz zaczął <a class="db-object" title="Arkadiusz Milik" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-arkadiusz-milik,sppi,1234" data-id="1234" data-type="p">Arkadiusz Milik</a>. Drugi z naszych reprezentantów tym razem nie miał okazji do tego, by się przesadnie wykazać - szansę gry otrzymał dopiero w 82. minucie. Wygrywając z Hellasem Juventus przedłużył swoją serię meczów bez porażki już do pięciu, a do tego awansował na pierwsze miejsce w tabeli Serie A, choć ma rozegrane o jedno spotkanie więcej niż <a class="db-object" title="Inter Mediolan" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-inter-mediolan,spti,3381" data-id="3381" data-type="t">Inter Mediolan</a> i <a class="db-object" title="AC Milan" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-ac-milan,spti,3379" data-id="3379" data-type="t">AC Milan</a>. <a class="db-object" title="Hellas Verona FC" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-hellas-verona-fc,spti,5281" data-id="5281" data-type="t">Hellas</a> jest natomiast nadal szesnasty.