Kibice "Starej Damy" liczyli na to, że po triumfie w hicie poprzedniej kolejki - wyjazdowe 3-1 z Milanem - ich zespół pójdzie za ciosem i zainkasuje kolejny komplet punktów. Tym razem turyńczykom przyszło się zmierzyć na własnym terenie z Sassuolo - sąsiadem z tabeli, a zarazem jedną z najbardziej nieobliczalnych ekip Serie A. Niespodzianki nie było, ale zwycięstwo nie przyszło zespołowi ze stolicy Piemontu łatwo. Przez premierowe trzy kwadranse goście bronili się bardzo skutecznie. Pierwszy cios otrzymali jednak jeszcze przed przerwą. Za brutalny faul czerwoną kartką ukarany został Pedro Obiang. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! Jak można było się spodziewać, drugą odsłonę obrońcy tytułu rozpoczęli od zmasowanych ataków. Efektu doczekali się już po niespełna pięciu minutach. Potężny strzał sprzed pola karnego w wykonaniu Danilo znalazł drogę do siatki i zrobiło się 1-0.Wydawało się, że losy spotkania są rozstrzygnięte. Tymczasem z prowadzenia Juventus cieszył się niedługo. Jeszcze przed upływem godziny gry wyrównał - mimo asysty dwóch defensorów - Gregoire Defrel. Podopieczni Andrei Pirlo dopięli swego w samej końcówce. Najpierw składną akcję całego zespołu strzałem praktycznie do pustej bramki zakończył Aaron Ramsey, a już w doliczonym czasie rezultat potyczki ustalił po kontrze Cristiano Ronaldo. "Juve" traci do liderującego Milanu siedem punktów, ale ma do rozegrania jeden mecz więcej. W najbliższy weekend znów czeka nas szlagier. "Stara Dama" na San Siro zmierzy się z Interem Mediolan. UKiSerie A - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz