Piłkarze Juventusu od pierwszego gwizdka dominowali na boisku i w 14. minucie objęli prowadzenie. Federico Bernardeschi popisał się pięknym strzałem z powietrza. Posłana z 16 metrów piłka wylądowała w górnym rogu bramki Alfreda Gomisa. W 22. minucie Juventus prowadził już 2-0, gdy kapitalnym strzałem w okienko z rzutu wolnego popisał się Paulo Dybala. Salamon i spółka ograniczali się do prób przerywania kolejnych akcji mistrzów Włoch. Długo nie było mowy o zagrożeniu bramki Szczęsnego, który tylko przyglądał się grze na przeciwległej stronie boiska. Goście do tego stopnia uśpili defensywę Juventusu, że w 34. minucie zaskoczyli Szczęsnego i spółkę. Po rzucie rożnym piłkę z bliska wepchnął do siatki Polaka Alberto Paloschi, którego nie upilnował Stephan Lichtsteiner. Piłkarze SPAL z minuty na minutę grali coraz odważniej. Krótko po przerwie zdobyli nawet wyrównującą bramkę, ale arbiter dopatrzył się spalonego. Podtrzymał swoją decyzję także po wideoweryfikacji. W 65. minucie Gonzalo Higuain celnym strzałem uspokoił zapędy rywali i ucieszył fanów na trybunach. Po chwili dośrodkowanie Douglasa Costy z lewej strony zamienił na bramkę celną główką, wprowadzony w drugiej połowie, Juan Cuadrado. W 88. minucie na 5-1 trafił Higuain, ale sędzia skorzystał z VAR-u i nie uznał bramki, gdyż Argentyńczyk był na spalonym. W tabeli włoskiej Serie A Juventus jest trzeci i traci trzy punkty do prowadzącego Napoli, które pokonało 3-2 na wyjeździe Genoę. Cały mecz w ekipie z Neapolu rozegrał Piotr Zieliński. W drugiej połowie na boisku w ekipie Chievo Werona pojawił się Mariusz Stępiński, a jego zespół przegrał u siebie 1-4 z AC Milan. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-wlochy-serie-a-regular-season,cid,659" target="_blank">Serie A: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz</a> WS