Starcie Juventusu z Lazio zapowiadało się emocjonująco, choć obie ekipy nie mogą być zadowolone ze swojej postawy w ostatnim czasie. Ekipa z Turynu nie dotrzymuje póki co tempa Interowi, a "Biancocelesti" potrzebują punktów, aby znaleźć się w strefie zapewniającej grę w Champions League. Od samego początku do ataku ruszyli gracze ekipy gości. W 7. minucie Joaquin Correa wpadł w pole karne i oddał strzał, lecz został on zablokowany przez defensywę Juventusu. Kilka chwil później groźnie z rzutu wolnego uderzył Sergej Milinković-Savić, jednak i tym razem piłka nie znalazła drogi do bramki. Lazio zyskało optyczną przewagę i w końcu dopięło swego. Correa przejął piłkę po złym zagraniu Dejana Kulusevskiego i ruszył w kierunku bramki. Atakujący pewnie poradził sobie z Merihem Demiralem i płaskim uderzeniem wpakował piłkę do siatki. Wojciech Szczęsny popisał się bardzo dobrą interwencją w kolejnej groźnej akcji Lazio. Milinković-Savić popędził w stronę bramki i oddał strzał zza pola karnego. Pędzącą piłkę pewnie zatrzymał polski golkiper. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź Juventus nie dał się jednak całkowicie zepchnąć do defensywy i stopniowo zyskiwał coraz więcej miejsca do gry. W 31. minucie Adrien Rabiot zdecydował się na uderzenie z dystansu, a pędząca piłka poszybowała ponad poprzeczką. Francuz nie pomylił się natomiast w swojej kolejnej sytuacji. Rabiot otrzymał dobre podanie z głębi boiska od Alvara Moraty i popędził w stronę bramki Pepe Reiny. Pomocnik Juventusu huknął pod poprzeczkę, nie dając Hiszpanowi szans na interwencję. Zamroczeni gracze Lazio zdołali się otrząsnąć i odpowiedzieć na trafienie Juventusu. Swoich sił po uderzeniu z dystansu spróbował Mohamed Fares, jednak nie zdołał umieścić futbolówki w siatce. Druga część gry mogła się o wiele lepiej rozpocząć dla graczy z Turynu. Federico Chiesa wpadł w pole karne i oddał strzał, który zdołał jednak obronić Reina. Błyskawicznie efektowną, indywidualną akcją popisał się także Correa, lecz tym razem pewnie interweniował Szczęsny. Obie ekipy odważnie atakowały, jednak skuteczniejsi byli zawodnicy gospodarzy. Chiesa w znakomity sposób przejął piłkę w środkowej strefie boiska i zagrał do Moraty. Hiszpan pomimo asysty obrońcy popędził w stronę bramki i dopełnił formalności. Sytuacja Lazio zrobiła się fatalna, gdy kilka chwil później Milinković-Savić sfaulował Aarona Ramseya w polu karnym, a sędzia wskazał na "jedenastkę". Do piłki podszedł Morata i zamienił stały fragment na gola. W końcówce meczu do głosu ponownie zaczęli dochodzić gracze Lazio. Strzał Immobile zatrzymał Szczęsny, a po chwili Correa posłał piłkę tuż obok słupka. Serie A - wyniki, tabela, strzelcy PA