Po czternastu kolejkach Serie A lider Inter ma siedem punktów przewagi nad Milanem i osiem nad trzecim w tabeli Juventusem. Piłkarze z Turynu spisują się ostatnio zaskakująco słabo. Przegrali dwa kolejne mecze - z Cagliari w Serie A i z Bordeaux w Lidze Mistrzów. - Wiemy, jak ważne będzie spotkanie z Interem, dysponującym bardzo mocnym składem. Zdajemy sobie również sprawę, że musimy zagrać znacznie agresywniej i lepiej niż w dwóch poprzednich meczach - przyznał obrońca Juventusu i reprezentacji Włoch Fabio Cannavaro. Do składu Juventusu wraca rekonwalescent David Trezeguet, ale prawdopodobnie zacznie mecz na ławce rezerwowych. Od kilku dni więcej niż o samym meczu mówi się o atmosferze na trybunach. W poprzednim sezonie pseudokibice Juventusu śpiewali rasistowskie piosenki pod adresem napastnika Interu Mario Balotelliego. Prezydent Włoskiej Federacji Piłkarskiej Giancarlo Abete zagroził, że jeśli w sobotę powtórzy się taka sytuacja, mecz natychmiast zostanie przerwany. W innym ciekawie zapowiadającym się spotkaniu 14. kolejki Serie A Roma podejmie w niedzielę lokalnego rywala - Lazio. Obie drużyny rywalizują w tym sezonie w Lidze Europejskiej. O ile jednak Roma jest bardzo bliska awansu do 1/16 finału, o tyle Lazio swoją szansę już zaprzepaściło. - Odpadliśmy w rozgrywkach UEFA, dlatego teraz całą naszą energię skupimy na lidze. Jesteśmy gotowi na derby Rzymu - zapowiedział kapitan Lazio Tommaso Rocchi. W angielskiej Premier League wydarzeniem powinien być sobotni wyjazdowy mecz lidera Chelsea z siódmym w tabeli (ale mającym zaległe spotkanie) Manchesterem City. Londyńczycy w poprzedniej kolejce pokonali w świetnym stylu lokalnego rywala Arsenal aż 3:0. Co innego piłkarze City - zremisowali już siedem meczów z rzędu, wyrównując w ten sposób rekord angielskiej ekstraklasy