Juventus w ostatnich sezonach zdominował Serie A, ale rywale z każdym kolejnym rokiem coraz mocniej starają się przerwać tę supremację. Bardzo marzą o tym neapolitańczycy, którzy po 13 kolejkach są liderem tabeli. - Napoli gra niesamowicie w lidze, podczas gdy Juventus zgubił trzy czy cztery punkty. Ale nie mamy kłopotów. Mamy odpowiednią prędkości w Serie A i w Lidze Mistrzów, jesteśmy o krok od fazy pucharowej - Massimiliano Allegri uspokajał na konferencji prasowej przed spotkaniem z Crotone w niedzielę. - To oczywiste, że musimy się poprawić, żeby wejść w marzec z najlepszą możliwą formą - dodawał. Niewykluczone więc, że z tego powodu Allegri w najbliższym meczu dokona kilku zmian w składzie. W tygodniu drużyna grała w Champions League przeciwko FC Barcelona. Wojciech Szczęsny jednak w wyjściowym składzie się nie pojawi. - Wszystko zależy od tego, jak piłkarze będą się czuć. Może skorzystam z Hoewedesa. Trenował solidnie i może być jakimś rozwiązaniem. Dobrze panuje nad piłką, jest dobry technicznie, może grać na środku i bokach obrony - mówił Allegri. - Buffon zagra w bramce. Chiellini, Cuadrado, Bernardeschi nie wystąpią. Khedira będzie odpoczywać. Jeśli Mario Mandżukić będzie się czuć dobrze, to zagra od początku. Musimy dobrze zarządzać grupą. W długim sezonie to bardzo ważne - tłumaczył. Allegri przypominał też, że w poprzednich rozgrywkach zespół także miał trudny moment i dlatego obecna sytuacja nie powinna nikogo dziwić. - Mieliśmy siedem punktów przewagi, byliśmy na pierwszym miejscu i pojechaliśmy do Florencji, ale nie graliśmy dobrze. Przegraliśmy i musieliśmy dokonać kilku zmian, bo taka była potrzeba - zauważył. kip