Vlahović ma być niepocieszony z faktu, że jego rola w zespole ostatnio zmalała, choć trzeba wziąć pod uwagę, że przez pewien czas leczył kontuzję. Mamy też drugą stronę medalu. Jeśli Juventus, który został ukarany odjęciem 15 punktów za nieprawidłowości, nie zakwalifikuje się Ligi Mistrzów, sprzedaż 23-latka może być najbardziej optymalną opcją dla klubu. W bieżących rozgrywkach Serb wystąpił w 16 meczach, strzelając siedem goli i notując dwie asysty, ale na razie nie zrobił w nowym miejscu pracy efektu "wow", jakiego się po nim spodziewano. Vlahović do Turynu przeszedł zaledwie przed rokiem z Fiorentiny, kosztując ponad 80 milionów euro. Juevntus Turyn. Przyszłość Vlahovicia może mieć wpływ na przyszłość Milika W sierpniu piłkarzem Juventusu został natomiast Milik. Polskiego napastnik wypożyczono z Olympique'u Marsylia do końca sezonu. Ten w 23 meczach "Starej Damy" we wszystkich rozgrywkach strzelił osiem goli i zaliczył asystę. Gdyby klub z Turynu zdecydował się na sprzedaż Vlahovicia, to prawdopodobnie miałoby wpływ na sytuację Milika. I polski napastnik mógłby zostać wykupiony z OM. Na razie jednak Milik doznał kontuzji, która wyklucza go z gry na około miesiąc. Jeśli po wyleczeniu urazu, cały czas będzie się spisywał na takim poziomie jak ostatnio, to jego przyszłość w Juventusie może być zdecydowanie dłuższa niż tylko do końca sezonu.