Przytłoczony problemami Juventus Turyn podejmował w 19. kolejce Serie A Atalantę Bergamo. W pierwszym składzie Juve wybiegli reprezentanci Polski Arkadiusz Milik oraz Wojciech Szczęsny. Spotkanie zaczęło się fatalnie dla Wojciecha Szczęsnego. Już w 4. minucie meczu mocne uderzenie posłał Ademola Lookman, a Szczęsny, zamiast skutecznie zabezpieczyć strefę przy swoim bliższym słupku, pozwolił piłce "przełamać" rękawice i wpaść do siatki. Bez wątpienia był to poważny błąd polskiego golkipera. W 24. minucie arbiter podyktował rzut karny dla Juventusu, za faul na Nicolo Fagiolim. Do piłki podszedł Angel Di Maria i pewnym, płaskim strzałem dał ekipie z Turynu wyrównanie. Juventus - Atalanta. Bramka Milika dała prowadzenie, ale na krótko Wspomniany Fagioli zaliczył asystę przy bramce, która padła w 35. minucie. A jej autorem był Arkadiusz Milik, który znakomicie, z pierwszej piłki, uderzył z 10. metra na bramkę Musso. Polak dał Juve prowadzenie 2-1, co smakowało jeszcze lepiej, zważywszy, z jak dużych kłopotów wygrzebywali się turyńczycy w tej połowie. Milik nie mógł jednak odpowiadać za błędy defensywy Juventusu. A te w całej okazałości zobaczyliśmy po przerwie. Najpierw, już w 46. minucie, wyrównał stan meczu Joakim Maehle. Szczęsny zdołał tylko musnąć jego uderzenie końcami palców, ale piłka wpadła do bramki. Ledwo Szczęsny pozbierał się po drugim wpuszczonym golu, a już musiał wyciągać piłkę z siatki po raz trzeci. Po wrzutce na 7. metr, źle pilnowany przez defensywę Juve Ademola Lookman głową skierował piłkę do siatki. Z tak wielkich tarapatów Juventus wyciągnął niespodziewanie w 65. minucie Danilo, który huknął z dystansu, wykorzystując fakt, że wcześniej arbiter dał Juve rzut wolny sprzed pola karnego. Ostatecznie to pełne emocji starcie zakończyło się podziałem punktów. Zobacz także: Dublet bohatera Arsenalu, Jakub Kiwior zadowolony na trybunach! Juventus - Atalanta 3-3 (2-1) 0-1 Lookman 4. 1-1 Di Maria 25. (k.) 2-1 Milik 34. 2-2 Maehle 46. 2-3 Lookman 53. 3-3 Danilo 65.