Mecz wypełniony kontrowersjami sędziowskimi prowadzili Luca Banti jako arbiter odpowiedzialny za VAR i sędzia główny na boisku Matteo Marcenaro. Obaj mieli do podjęcia szereg trudnych decyzji już w pierwszej połowie, po której Salernitana prowadziła sensacyjnie 2-0. Arkadiusz Milik zdobył ważną bramkę w meczu Juventus - Salernitana. Gol został anulowany W drugiej części rywalizacji sędziowska trójka na boisku i wspomagająca ich ekipa VAR nie miała lżej. W ostatnich minutach Arkadiusz Milik, jak się wtedy wydawało, zdobył bramkę na wagę zwycięstwa dla Juventusu. Po ściągnięciu koszulki podczas celebracji zasłużył na żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Czytaj także: Co zrobi "Lewy", jeśli strzeli gola Bayernowi? Zadecyduje jeden czynnik Później rozpętała się prawdziwa burza - VAR podjął decyzję o anulowaniu trafienia. Posypały się kolejne kartki, sytuacja wymknęła się spod kontroli. Dodatkowo już po zakończeniu zmagań okazało się, że wideoweryfikacja została przeprowadzona prawidłowo, lecz z błędnym wnioskiem końcowym. Na niedostępnych pierwotnie ujęciach ukazany został Antonio Candreva. Ustawienie gracza Salernitany sprawiało, że Leonardo Bonucci wcale nie był na spalonym, a co za tym idzie bramka Milika została zdobyta prawidłowo. W obliczu tej wiedzy ocenę pracy sędziów podjęła Serie A. W opinii ligowej komisji, jak donosi "La Gazzetta dello Sport", nie popełnili rażących wykroczeń mogących skutkować ich zawieszeniem. Arbitrzy nadal będą pracować w kolejnych spotkaniach na najwyższym szczeblu włoskiej ligowej piłki nożnej. Przegapiłeś 1. kolejkę Ligi Mistrzów? Zobacz skróty wszystkich meczów!